Posiadasz zdjęcia z Dąbrowy Górniczej?


Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek dąbrowskie archiwalia. Zachęcam również do kontaktu tych z Państwa, którzy mają wiedzę o firmach, osobach, stowarzyszeniach etc. z naszego miasta. Mechanizm strony umożliwia samodzielne dodawanie informacji. Każdy może zostać Redaktorem Dawnej Dąbrowy !




Więcej

Ostatnio dodane

  • KS Zagłębianka - karta wstępu

    KLUB SPORTOWY
    „ZAGŁĘBIANKA”
    DĄBROWA GÓRNICZA

    CZŁONKOWSKA
    KARTA WSTĘPU NR….

    Ważna na wszystkie imprezy
    sportowe w 1965 r.

    PREZES KLUBU
    mgr inż. Malara

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Papier firmowy KS Zagłębianka

    Papier firmowy dąbrowskiego klubu:

    KLUB SPORTOWY
    ZAGŁĘBIANKA
    DĄBROWA GÓRNICZA

    ROK ZAŁOŻENIA 1915

    sekcje:
    piłka nożna
    karate
    szachy

    KLUB PROWADZI DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ W ZAKRESIE WYKONASTWA ROBÓT REMONTOWO-BUDOWLANYCH.

    KONTO BANKOWE NBP-I/OM DĄBROWA GÓRN. Nr. 27195-1632-132
    TELEFONY: SEKRETARIAT 62-32-11 – 16 w. 54-98;  62-40-51

    41-300 BĘDZIN
    ul. Siemońska 1 „STADION”

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Pusty dyplom KS Zagłębianka

    Pusty druk dyplomu dąbrowskiego klubu K.S. Zagłębianka. Na logotypach nadruki:

    – 1915 Z Zagłębianka
    – KOP. GEN. 1785 ZAWADZKI

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Dyplom K.S. "Zagłębianka"

    DYPLOM
    DLA KLUBU

    K.S. ZAGŁĘBIANKA DĄBROWA G.
    za zdobycie

    MISTRZOSTWA LIGI OKRĘGOWEJ
    JUNIORÓW Z.O.Z.P.N. w 1959/60 r.

    Sosnowiec 28.01.1962

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Dom Partii - pochód 1 Maja

    Zdjęcie uwieczniające pochód 1 Majowy na ulicy Kościuszki. W lewej części widać Domu Partii z napisem …. PRZODUJĄCA SIŁA NARODU. Nad aulą, w parku Hallera, można zauważyć wielką hałdę soli do sypania dróg. W budynkach obok sterty soli mieściło się w tamtych latach MPGK (Miejskie Przesiębiorstwo Gospodarki Komunalnej). Z kolei w okolicach dzisiejszej hali sportowej stoi jakaś stara kamienica (po kop. Reden?). Podobno, ze względu na zabytkową wartość, był problem z jej wyburzeniem. W tle widać wieżowce i bloki przy ulicy Adamieckiego.

    Warto zwrócić uwagę na ozdobne biało-czerwone stojaki na środkowej alejce. Co za zdjęcia były tam prezentowane? Przodowników pracy? Partyjnych przywódców?

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • PKZ i ulica Królowej Jadwigi

    Fotografia z lat ’70 ubiegłego wieku. Ulica Królowej Jadwigi jeszcze bez asfaltu. 
    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum. Na dachu PKZ’tu widać szereg zatkniętych flag. Trakcja tramwajowa ma jeszcze stare słupy z łukowymi wspornikami.

    W centralnej części pomnik Bohaterów Czerwonych Sztandarów (tzw. Hendrix), który został odsłonięty w 1970 roku.

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

    Więcej
  • Kop. Gen. Zawadzki - kartka żywnościowa

    Kop. Gen. Zawadzki – kartka żywnościowa Wojciecha Malinowskiego.

    Na prostokątnej pieczęci:

    KOPALNIA GEN. „ZAWADZKI”
    DĄBROWA GÓRNICZA 3
    SEKCJA KASY ZAOPATRZENIA

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Kasa pogrzebowa przy kop. Gen. Zawadzki

    Kasa pogrzebowa przy kop. Gen. Zawadzki wystawiona dla Janusza Gradonia. Na prostokątnych pieczątkach można odczytać „Kasa pogrzeb. orkiestra”.

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Książka węglowa - kop. Gen. Zawadzki

    Książka węglowa – kop. Gen. Zawadzki:

    DĄBROWSKIE ZJEDNOCZENIE
    PRZEMYSŁU WĘGLOWEGO
    Kopalnia „Gen. Zawadzki”
    w Dąbrowie Górniczej
    Nr rejestru 55

    Książka węglowa

    Nazwisko i imię: Gradoń Janusz
    8.06.1936
    Miejscowość: Będzin
    ulica Żwirki i Wigury nr 5/14

    (pieczęć)
    Samodzielny…
    …..
    Teresa…..

    Data wystawienia 8 WRZE 1986

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Opłata za pogrzeb

    Opłata za pogrzeb – dokument po niemiecku z 11 grudnia 1943. Warto zwrócić uwagę na pieczątkę w gotyckim stylu: Dombrowa O/S.

    Tłumaczenia podjęła się Małgorzata Lehmann – serdeczne podziękowania za poświęcony czas.

    Friedhofsamt    Urząd Cmentarny   Dombrowa O/S, am 11.Dez.1943
    Friedhofsverwaltung Administracja cmentarza  Dombrowa O/S, dn. 11. grudnia 1943
    Aktenz. Sygnatura akt

    Rechnung Rachunek
    für dla

    I. Erdbestattung pochówek ciała do ziemi
    1.    Wahlgrabstelle (Nutzungszeit 40 Jahre) wybrane miejsce grzebalne (okres użytkowania 40 lat)
    2.    Familiengrabstelle (Nutzungszeit 40 Jahre rodzinne miejsce grzebalne (okres użytkowania 40 lat
    3.    Reihengrabstelle szeregowe miejsce grzebalne
    4.    Kinderreihengrabstelle dziecięce szeregowe miejsce grzebalne
    II. Aschenbeisetzung pochówek prochów
    1.    Aschenwahlstelle (Nutzungszeit 40 Jahre)  wybrane miejsce pochówku prochów (okres użytkowania 40 lat)
    2.    Aschenreihenstelle (Nutzungszeit 10 Jahre) szeregowe miejsce pochówku prochów (okres użytkowania 10 lat)

    III. Sonstige Gebühren pozostałe opłaty
    1.    Bestattungsgebühren opłaty pogrzebowe
    2.    Ausschmückung des Grabes przystrojenie grobu
    3.    Benutzung der Leichenhalle (Kapelle) użytkowanie kostnicy (kaplicy)
    4.    Ausschmückung der Leichenhalle (Kapelle) przystrojenie kostnicy (kaplicy)
    5.    Grabanfertigung wykonanie grobu

    Grabnummernstein kamienna tabliczka z numerem grobu

    Um Einzahlung dieses Betrages innerhalb 10 Tagen an die Gemeinde-Stadtkasse wird ersucht.
    Prosimy o uiszczenie powyższej kwoty w ciągu 10 dni w kasie miasta – gminy.

    Im Auftrage z upoważnienia
    (Unterschrift) (podpis)

    Quittung pokwitowanie
    ……… RM erhalten ………….. marek niemieckich otrzymałem
    Dombrowa O/S am ………….. Dombrowa O/S dnia

    Friedhofsamt Urząd Cmentarny   
    Im Auftrage z upoważnienia

    E.T.Nr. ………. Nr ewidencyjny

    Bestellnr. …. Rechnung der Friedhofsverwaltung – Nachdruck verboten – Deutscher Gemeindeverlag GmbH, Berlin
    nr zamówienia…. rachunek administracji cmentarza – przedruk zabroniony – Niemieckie Wydawnictwo Gminne Sp. z o.o., Berlin

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

    Więcej
  • KS Zagłębianka

    Zdjęcie przedstawiające dąbrowską drużynę KS Zagłębianka opisane jako:

    KS Zagłębianka Dąbrowa Górnicza – rok 1971
    (5. miejsce w lidze okręgowej)

    Górny rząd: trener Maksymilian Macuga, asystent trenera Mirosław Szygulski, Jan Martynus, Kazimierz Dworak, Zdzisław Dera, Bonifacy Bijak, Jan Grobelny, Jerzy Trzewiczek, Rudolf Luboń, kapitan drużyny Ryszard Wójcik, kierownik drużyny Tadeusz Godzicz; dolny rząd: Stefan Rygalik, Jerzy Kryza, Andrzej Łaptos, Franciszek Szwiec, Tadeusz Musiał, Edward Morawiec, Stanisław Sołtysiak, Witold Golański.

    Fotografia została wykonana na stadionie klubu w Dąbrowie Górniczej.

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

     

     

    Więcej
  • Bilet ze stacji Dąbrowa Górnicza Gołonóg

    Historyczny już bilet… Nie tylko ze względu na fakt, że pochodzi z 2001 roku. Dworzec w Gołonogu niestety jest nieczynny. Okna i wejścia zamurowane. Chyba już nigdy nie będzie pełnił dawnej funkcji…

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

     

    Więcej
  • Kobieta, która chciała zabić

    Fotografia z czasopisma: „Tajny Detektyw” nr 34, 17.8. 1934 – „Kobieta, która chciała zabić… Stanisława Jurczykowa prowadziła sklep w Strzemieszycach przy ulicy Sławkowskiej 145. Planowała zabójstwo męża. Opłaciła miejscowego złodzieja, Tadeusza Kozła.

    Treść artykułu:

    Sosnowiec (od naszego korespondenta).

    Sklep spożywczy przy ulicy Sławkowskiej 145 w Strzemieszycach, a w nim urodziwa młoda właścicielka Stanisława Jurczykowa. Od rana do wieczora w sklepie panuje ruch, a pieniądze napływają do kasy, którą głównie rozporządza szefowa.

    Od pewnego czasu na obliczu Jurczykowej zjawia się dziwny grymas, a na czole zmarszczki zadumy. W mózgu rodzi się szatański plan. Pod maską urody kryje się kobieta-potwór, która chce zgładzić dla swej wygody starszego od siebie męża hutnika, pracującego w Katowicach.

    Trójkąt małżeński istnieje od dłuższego czasu, ale Jurczyk, człowiek spokojny, zrównoważony, lecz naiwny, nie widzi niebezpieczeństwa, które mu grozi. Przeczuwa, że wybujały temperament młodej żony może ją rzucić w objęcia innego, młodszego od siebie, lecz nie przypuszczał, że uczyni z niej zbrodniarkę.

    Jurczykowa, zajęta w dzień w sklepie, lubiła się wieczorami zabawić i wnet znalazła sobie przyjaciela, z którym nawiązała bliższe stosunki. Był nim niższy funkcjonariusz kolejowy, pracujący w Sosnowcu, ale mieszkający w Strzemieszycach. Ten trzeci w trójkącie, p. B. bardzo często bywał u Jurczyków, a złośliwcy uważali go za przyjaciela domu. Na ten temat krążyły oddawna różne wersje, które wreszcie dotarły do męża Jurczykowej.

    Plan zbrodni.

    Zaczyna się ostry konflikt małżeński. Zdradzany mąż robi niewiernej żonie wymówki; dochodzi do ostrej wymiany słów, wreszcie, aby przeciąć łańcuch plotek, zdobywa się na stanowczy krok i wypowiada dom domniemanemu przyjacielowi. W Jurczykowej odzywa się demon. Nie może pogodzić się z myślą, że trzeba zerwać z przyjacielem. Postanawia pozbyć się męża za wszelką cenę, by mieć tamtego przy sobie.
    Pozbyć się męża! Ale jak? I tu objawia się dwoistość natury kobiecej! Potrafi ona być najczulszą żoną i matką, ale potrafi też być potworem w ciele ludzkiem. Taką właśnie staje się Jurczykowa.
    Korzystając z dostępu do kasy sklepu, postanawia kupić sobie zbrodniarza, by zachować swe ręce czysta. Co za ironja!

    W celu wykonania swego zamiaru zwraca się ona do znanego złoczyńcy ze Strzemieszyc, Tadeusza Kozła, który za sowitem wynagrodzeniem ma dostarczyć jej trucizny dla niewygodnego męża. 500 złotych – oto cena za głowę Jurczyka.

    Kozioł, chociaż był złodziejem z zawodu, postanowił podejść Jurczykową i wzamian za truciznę, przyniósł jej wyciąg czosnkowy. Kobieta potwór triumfuje. Za kilka dni będzie wdową i połączy się ze swym ukochanym…
    Ale trucizna jakoś nie działa Jurczyk dzień po dniu wypija ją w zupie, lecz ku zdziwieniu żony cieszy się nadal świetnem zdrowiem.

    Po dwóch tygodniach, zniecierpliwiona urządza Kozłowi awanturę. Złości się i pieni – czemu jej mąż nie umiera. Podsuwa wreszcie Kozłowi inny sposób zgładzenia tego, któremu wierność ślubowała. Powstaje plan zastrzelenia Jurczyka przez Kozła, który ma ukartować samobójstwo tamtego. Chodzi przedewszystkiem o stworzenie alibi dla niewiernej żony i niedoszłego zabójcy.

    Plan zbrodni został niezwykle precyzyjnie przemyślany przez Jurczykową. O, ta kobieta wie, czego chce. Przedewszystkiem dokonanemu morderstwu trzeba nadać pozory samobójstwa, rzekomo dokonanego przez Jurczyka. Musi więc być porzucony rewolwer, list do żony, policji itd. Kozioł, wykonawca szatańskiego planu, udaje się do Jurczyka, którego zna dobrze, odgrywa wobec niego rolę desperata, zniechęconego całkowicie do życia, zwierza mu się, że chce odebrać sobie życie, bo i tak czego go jedynie więzienie. Chce jednak zostawić list do żony. Ponieważ nie umie pisać, prosi Jurczyka, by mu napisał pod jego dyktandem słowa: „Żochana Żono! Życie jest nic niewarte, więcej żyć nie mogę, nie rozpaczaj” itd. Łatwowierny Jurczyk wierzył złodziejowi, napisał tej treści list, nie wiedząc o tem, że w ten sposób ułatwi wykonanie morderstwa na własnej osobie. A Kozioł z Jurczykową triumfują. Gdy znajdą zwłoki jej męża, a obok list tej treści, pisany własnoręcznie przez niego, któż zwątpi, że sam przeciął pasmo swego życia.

    Nic nie stoi na przeszkodzie do wykonania zbrodniczego czynu, uplanowanego przez demoniczną kobietę.
    Uchwalono, że zbrodnia ma być dokonana w nocy z 4 na 5 bm. Jurczykowa spędziła tę noc poza domem. Ręce chciała mieć „czyste”… aż do końca. Sumienie? Któż o nie dba! To przesąd naszych czasów.

    Poraz drugi oszukana.

    Taką drogą szły rozumowania mężobójczyni. Noc spędziła jednak niespokojnie. Myślą była we własnem mieszkaniu; śledziła w rozognionej wyobraźni cały przebieg zabójstwa, dokonywanego przez Kozła. Widzi, jak wchodzi do pokoju męża, który nie budzi się nawet po trudach dni. Teraz podchodzi cichutko do jego łóżka, oddaje strzał w skroń, wkłada mu rewolwer do ręki, kładzie list na stole i równie cicho oddala się z pokoju. Wszystko jakoś odbyło się jednak wyjątkowo cicho, nikogo strzał nie obudził, tej nocy nikt z sąsiadów nie obrócił się nawet na drugi bok w łóżku. Jedna tylko Jurczykowa spędziła noc bezsennie. Jutro będzie już wolna! Ta świadomość zasłoniła jej nawet odrażający, widziany przed chwilą oczyma wyobraźni obraz zbrodni.
    Jedna tylko myśl nie zrodziła się w jej opętanej głowie, że plan morderstwa mógł  byś wogóle  niewykonany. Jakżeż? Przecie zapłaciła sowicie Kozłowi za tę drobną przysługę. 250 zł. w gotówce, oraz artykuły spożywcze za 400 zł. – to nie byle co w czasach kryzysu.

    Lecz stała się rzecz dziwna, o której Jurczykowa dowiedziała się później. Kozioł był przestępcą znanym w Strzemieszycach. W więzieniu często przebywał, lecz dusza jego nie została całkowicie zdeprawowana. Kradł, gdy był głodny, kradł, bo inni kradli, zresztą po pierwszej dokonanej w młodości kradzieży nie mógł już uczciwie pracować. Lecz nie zabijał. Obiecał coprawda zabić, bo go kobieta kusiła. Lecz zarówno, jak za pierwszym razem nie dał trucizny Jurczykowej, udaremniając jej nikczemny zamiar otrucia męża, taksamo i krytycznej nocy cofnął się w ostatniej chwili przed wykonaniem zbrodni. Zniweczył tak misternie przemyślany plan. Tego mu chyba Jurczykowa nie daruje. Zamiast zabić, zdradził przed mężem plan żony.

    Jurczyk nie chciał początkowo wierzyć, lecz niezbite dowody przekonały go. Leżał do świtu z otwartemi oczami i przeżywał tragedję. Chciał sobie wyobrazić własny pogrzeb, idącą za trumną żonę w żałobie. Przerwało mu te myśli wejście żony nad ranem do jego pokoju. Zbladła na widok żyjącego męża. Pewnie trupa nie zlękłaby się tak bardzo. Wyszła po chwili mocno zmieszana, a może i zrozpaczona.

    Co się stało? Czemu on żyje i nie da jej połączyć się  kochankiem? Co się stało z Kozłem? Czemu nie zabił starego męża?

    Nie długo głowiła się nad temi pytaniami. Dano jej odpowiedź na policji.
    Jurczyk pospiesznie się ubrał i zamiast do huty do Katowic, udał się na policję, by złożyć sensacyjne zameldowania. Nie żal mu już było teraz żony – niedoszłej zbrodniarki. Wizyta policji u Jurczykowej była dla niego wielką niespodzianką. Wypierała się wszystkiego. Dopiero pod wpływem zeznań Kozła załamała się i przyznała do zamiaru popełnienia zbrodni. Jej proces będzie dla Zagłębia nielada sensacją.
    Sp.

    Więcej
  • Ulica Kościuszki - pochód 1 Maja

    Zdjęcie uwieczniające pochód 1 Majowy na ulicy Kościuszki. W lewej części widać aulę Domu Partii. Nad nim, w oddali w parku Hallera, można zauważyć wielką hałdę soli do sypania dróg. W budynkach obok sterty soli mieściło się w tamtych latach MPGK (Miejskie Przesiębiorstwo Gospodarki Komunalnej). Z kolei w okolicach dzisiejszej hali sportowej stoi jakaś stara kamienica (po kop. Reden?). Podobno, ze względu na zabytkową wartość, był problem z jej wyburzeniem.

    Po prawej stronie Dom Handlowy ELDOM z nazwami sklepów na elewacji: NASTOLATEK, Jubiler, DOM MODY elegancja, Bar Ekspres.

    Warto zwrócić uwagę na ozdobne biało-czerwone stojaki na środkowej alejce. Co za zdjęcia były tam prezentowane? Przodowników pracy? Partyjnych przywódców? U dołu fotografii maszeruje orkiestra (kop. Gen. Zawadzki?)

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • ELDOM - Bar Ekspres, elegancja, jubiler

    Dom Handlowy ELDOM tuż po wybudowaniu. Można odczytać nazwy kilku sklepów: NASTOLATEK, Jubiler, DOM MODY elegancja, Bar Ekspres. Ulica Kościuszki ma już dwa pasy w jedną stronę.

    W tle, między wieżowcami, widać budynek ówczesnego II LO. Klasy przeniesiono tam około 1971-72 roku.

    Z informacji uzyskanych od jednego z mieszkańców wynika, że bar Ekspres nazywany był potocznie „Hokejbarem”.

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • ELDOM w budowie

    Dom Handlowy ELDOM (jak inaczej nazwać ten obiekt?) na etapie budowy. Widać już charakterystyczne, skośne zwieńczenie bryły budynku.

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • Dyplom dla absolwentów Żeromskiego

    DYPLOM
    DLA ZESPOŁU ABSOLWENTÓW LO. im. St. Żeromskiego
    ZA ZAJĘCIE DRUGIEGO MIEJSCA
    W  TURNIEJU PIŁKI SIATKOWEJ Z OKAZJI
    >>DNI DĄBROWY GÓRNICZEJ<<
    19-22.IX.1968

    Terenowe Ognisko
    Stowarzyszenia Krzewienia Kultury Fizycznej
    w Dąbrowie Górniczej
    Siedziba Pałac Kultury Zagłębia

    Przewodniczący Miejskiego ………. Kult. Fiz. i Turystyki
    mgr Jan Wacura

    Podziękowania dla Dawida Zegana za udostępnienie swojej kolekcji.

    Więcej
  • Sadzenie drzew przed Domem Partii

    Niesamowite zdjęcie – dwa ciężarowe samochody ze specjalnymi przystawkami do sadzenia drzew przed ówczesnym Domem Partii (dziś Biblioteka Miejska).

    Na parkingu raptem cztery auta w tym dwa „maluszki”. Napis na elewacji „POSTANOWIENIA … KRAJOWEJ KONFERENCJI PARTYJNEJ W PEŁNI WYKONAMY”.

    W tle widać skrajny fragment parku Hallera bez ani jednego drzewa.

    Podziękowania dla Michała Rodackiego za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • Dombrowa Gliniaki - kennkarte

    Unikalny dokument z czasów II wojny światowej tzw. kenkarta czyli dowód tożsamości wydawany przez władze niemieckie wszystkim nie-niemieckim mieszkańcom Generalnego Gubernatorstwa, którzy ukończyli piętnasty rok życia.

    Kenkarty Polaków miały kolor szary, Żydów i Cyganów żółty; Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Gruzinów i Górali (traktowanych jako ludność pochodzenia niemieckiego Goralenvolk) niebieski. Dokumenty mniejszości oznaczone były dodatkowo literami: J (Żydzi), R (Rosjanie), W (Białorusini), K (Gruzini), G (Górale), Z (Cyganie). Przy odbiorze pobierano odciski palców wskazujących obu rąk, umieszczanych na karcie rozpoznawczej.

    Ta kenkarta należała do Barbary Zaporowskiej urodzonej 27 listopada 1915 w dąbrowskiej dzielnicy Gliniaki.

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

     

    Więcej
  • Przepustka ze swastyką

    Zdjęcie p. Marii Musiał z domu Klejnot, urodzonej 5.12.1895 roku w Dąbrowie. Na odwrocie w języku niemieckim jest informacja o dacie, miejscu urodzenia i adresie p. Marii.
    W ostatniej linijce:
    (51) 11. Pol. Revier

    W środku okrągłej pieczątki widać wyraźnie Reichsadler czyli Orła III Rzeszy.

    Podziękowania dla Mai Szwedzińskiej za udostępnienie prywatnego archiwum.

    Więcej
  • Dowód osobisty Barbary Kulej

    Dowód osobisty wydany dnia 16 czerwca 1934 roku w Dąbrowie Górniczej.

    Nr. – 1925
    Nazwisko – Kulej
    Imię – Barbara Jadwiga
    Data urodzenia – 27 listopada 1915
    Miejsce urodzenia – m. Dąbrowa Górnicza
    Imię ojca – Franciszek matki – Marja
    Zawód – przy rodzicach
    Miejsce zamieszkania – m. Dąbrowa Górnicza
    Wzrost – średni
    Twarz – pociągła
    Włosy – c. blond
    Oczy – niebieskie
    Znaki szczególne – nie ma
    Wydany dnia – 16 czerwca 1934 r.

    Województwo – Kieleckie
    Powiat – Będzin
    Gmina – m. Dąbrowa Górnicza

    Na pieczątkach napis – ZARZĄD MIEJSKI m. Dąbrowy Górniczej.

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

    Więcej
  • WIBROBETON - zniżka do kina

    Pracodawca:
    „WIBROBETON”
    ZAKŁADY PRZEMYSŁU …….WEGO
    DĄBROWA GÓRN.

    Zaświadczenie

    członek rodziny pracującego
    Zaświadczenie niniejsze upoważnia do zniżki przy wykupieniu biletu do kin.

    W lewym, dolnym rogu nieczytelna pieczątka:
    Związek Zawodowy
    … i Prac. Przem….
    Oddz. Budowl.
    w Dąbrowie Górn.
    ….ram i …….. w Polsce

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

    Więcej
  • Amerykanie precz z Wietnamu

    Fotografia z czasu trwania wojny w Wietnamie  (1957 do 1975). Na transparentach można odczytać napisy:

    – „Amerykanie precz z Wietnamu! Wietnam dla Wietnamczyków!”
    – „Polska Ludowa daje wszystkim obywatelom możliwość aktywnego udziału w kształtowaniu losów ojczyzny”.
    – „POKÓJ”

    Po lewej stronie widać trzy kamienice, które stały kiedyś przy ulicy Kościuszki (jeszcze bez asfaltu). Na ich tyłach był park Huty Bankowej.

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

     

    Więcej
  • Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej w Dąbrowie Górniczej

    Piękna fotografia z 30 sierpnia 1931 roku opisana jako Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej w Dąbrowie Górniczej.
    Tożsamość księdza nie jest w tej chwili znana.

    W prawym dolnym rogu suchy stempel:

    FOT.
    R. RADZIKOWSKI
    DĄBROWA

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

     

    Więcej
  • PKZ - Klub Samowar

    Karta członkowska klubu o wdzięcznej nazwie „SAMOWAR”:

    PAŁAC KULTURY ZAGŁĘBIA
    Dąbrowa Górnicza
    KLUB „SAMOWAR”
    KARTA CZŁONKOWSKA
    Ob…
    Nr 40
    Rok 1980
    szg 4 d-wa 949 74 1000 H-24

    Proszę o kontakt osoby, które mogą opowiedzieć coś więcej o tym klubie.
    Jedyny pewny fakt to rok założenia – 1971.

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

    Więcej
  • Poczta przy ul. Kościuszki

    Zdjęcie wykonane zza ulicy Sobieskiego – widać główne wejście do budynku poczty. Po prawej stronie, nad skrzynką pocztową można zauważyć zarys orła.

    Tuż przy ulicy słup ogłoszeniowy z plakatami reklamującymi wizytujący właśnie w Dąbrowie cyrk braci Staniewskich, który był rozłożony za terenem dzisiejszego PKZ. Można odczytać: „…STANIEWSKICH”, „…CYRKU”.

    Na słupie ogłoszeniowym widać (po lewej stronie) albo przeszkloną gablotę albo część okienta. Czy możliwe, że wewnątrz ktoś mógł sprzedawać np. bilety etc.??

    Ta fotografia pochodzi z cyklu zdjęć, które od czasu do czasu 'pokazują się’ u różnych mieszkańców Dąbrowy. Ich datowanie to lata ’30 ubiegłego wieku.

    Podziękowania dla Roberta Cebo (sklep muzyczny REMIX) za udostępnienie archiwum jednej z mieszkanek Dąbrowy Górniczej.

    Więcej
  • Ulica Sobieskiego - lata 30 XX wieku

    Zdjęcie wykonane z jednej z kamienic przy ulicy Sobieskiego. Flagi sugerują któreś ze świąt. W tle widać kominy i infrastrukturę Huty Bankowej. Za wybrukowaną ulicą gęsto zasadzone drzewa w tzw. parku Huty Bankowej. Na jego terenie znajdował się – uwieczniony na kilku pocztówkach – skwer z fontanną. Warto zwrócić uwagę na fakt, ze chodnik przy Sobieskiego był szerszy niż jednia.

     

    Ta fotografia pochodzi z cyklu zdjęć, które od czasu do czasu 'pokazują się’ u różnych mieszkańców Dąbrowy. Ich datowanie to lata ’30 ubiegłego wieku.

    Podziękowania dla Roberta Cebo (sklep muzyczny REMIX) za udostępnienie archiwum jednej z mieszkanek Dąbrowy Górniczej.

     

    Więcej
  • Wejście do kościoła NMP Anielskiej

    Pierwsze takie zdjęcie na Dawnej Dąbrowie. Boczne wejście do kościoła NMP Anielskiej w centrum, z zachowanym murem i wejściami. Warto zwrócić uwagę na ciężkie, metalowe bramy i furtki. WIdać również cztery tablice ogłoszeniowe (niestety rozdzielczość nie pozwala na ich odczytanie).

    Ta fotografia pochodzi z cyklu zdjęć, które co jakiś czas 'pokazują się’ u różnych mieszkańców Dąbrowy. Ich datowanie to lata ’30 ubiegłego wieku.

    Podziękowania dla Roberta Cebo (sklep muzyczny REMIX) za udostępnienie archiwum jednej z mieszkanek Dąbrowy Górniczej.

    Więcej
  • Karta kontroli czasu pracy z kop. gen Zawadzki

    Karta (plastikowa) kontroli czasu pracy z kop. Gen. Zawadzki. Posiadali ją zarówno pracownicy „dołu” jak i „powierzchni”. Wprowadzono je w latach ’70, kiedy to zastąpiły kartonowe karty pracy odbijane w „zegarze”.  Żartowano, że podstawowym narzędziem pracy informatyka jest młotek – dziurki kodu (7 bitowy ASCII z nr pracownika) wybijane były ręcznie wybijakiem i młotkiem.

    Podziękowania dla Szymona Hnatowa za udostępnienie karty.

    Więcej
  • Magistrat przy ul. 3 Maja

    Ulica 3 Maja w całej okazałości. Szpaler drzew zaczynał się od ulicy Górniczej. Zdjęcie wykonano najprawdopodobniej po II wojnie światowej. To właśnie w czasie okupacji wykonano murki, które prowadziły od ulicy 3 Maja do budynku magistratu (po lewej stronie).

    Podziękowania dla Marka Wójcika za udostępnienie prywatnego archiwum.

     

     

    Więcej

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7573 - skany

175 - wpisy encyklopedyczne

399 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij