Okoliczny mieszkańcy nie mówili inaczej o tym miejscu niż „budowa”. Miało tutaj powstać przedszkole ale budowa nigdy nie została dokończona.  Najpierw wybudowano pomieszczenia wpiwniczne potem pojawiła się płyta fundamentowa.

Wspomina p. Wojciech Lange: „Rzewny widok. Fundamenty te położono jakoś w 85/86 a następnie po kilku miesiącach wejścia do nich zasłonięto betonowymi płytami aby zabezpieczyć je przed dziećmi i żulernią. Wybudowanie fundamentów bardzo zasmuciło mnie i moich kolegów ponieważ przynajmniej od 79 roku znajdował się tam, będący najbardziej wyrazistym elementem pobliskiego księżycowego krajobrazu, głęboki na ok. 3 m. i szeroki na ok 10-12 m dół, na którego dni znajdowały kałuże i pobudowlane resztki (np. płytki pcv, którymi wyłożone były podłogi mieszkań przy pobliskiej ul Tysiąclecia 6). Ten dół z błotem stanowił właściwie jedyne miejsce zabaw dla dzieci na osiedlu a wybudowanie fundamentów spowodowało, że dobrej zabawy dzieciaki szukały na pobudowlanym wysypisku, za widoczną po prawej ulicą (obecnie Al. Zagłębia Dąbrowskiego), tam gdzie znajdują się obecnie garaże.”

Mnóstwo lokalnych dzieciaków bawiło się w tym miejscu. Część mieszkańców wspomina, że z czasem pojawiło się tam legowisko bezdomnych, w tym znany w tamtej okolicy Michał : „chodził po śmietnikach”, przystawał przy ławkach, gdzie siedziała młodzież, śpiewał sprośne piosenki. Widywany był na pewno na Manhattanie oraz Mydlicach.