Posiadasz zdjęcia z Dąbrowy Górniczej?


Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek dąbrowskie archiwalia. Zachęcam również do kontaktu tych z Państwa, którzy mają wiedzę o firmach, osobach, stowarzyszeniach etc. z naszego miasta. Mechanizm strony umożliwia samodzielne dodawanie informacji. Każdy może zostać Redaktorem Dawnej Dąbrowy !




Więcej

Ostatnio dodane

  • Mleko przy ul. Piłsudskiego

    Fotografia przedstawia fragment ulicy Piłsudskiego (budynek w tle ma nr 18). Przy ulicy widoczny znak przystanku PKS oraz kilka skrzynek wypełnionych butelkami z mlekiem (dawniej dostarczanych przed drzwi mieszkań).

    Podziękowania dla Muzeum Miejskiego „Sztygarka” za udostępnienie zbiorów.

    Więcej
  • Krzesłem w głowę

    Artykuł z „Gazety Kieleckiej” nr 41 wydanej we wtorek, 11 lutego 1936 roku:

    Krzesłem w głowę prelegenta
    Awantura w sali odczytowej

    Dąbrowa Górnicza, 11.2. – w niedzielę o godz. 11 odbyć się miał w sali „Domu Ludowego” w Dąbrowie Górniczej odczyt urządzony staraniem Ligi Obrony Praw Człowieka, przyczem omawiane miały być sprawy faszyzmu Europy, oraz kwestia żydowska. Na salę przybyło około tysiąca osób, które w chwili rozpoczęcia przemówiania przez prof. Wyspiańskiego wszczeły niesłychaną awanturę.

    Pod adresem referata padały wyzwiska, następnie rzucono w niego krzesłem, kalecząc go ciężko w głowę. Powstała wzajemna bójka, w czasie której raniono ciężko nożem członka Stronnictwa Narodowego, Lubowieckiego, którego zbroczonego krwią, wyniesiono na ulicę, a następnie odwieziono samochodem do lecznicy.

    Z chwilą powstania bójki jakiś osobnik rzucił na salę petardę, która wybuchła, przez co w sali powstała panika. Uczestnicy rzucili się wszystkiemi wyjściami na ulicę. Wskutek powstałego tłoku kilka osób zostało poturbowanych. Przed lokalem zebrało się w krótkim czasie około 3.000 osób. Policja przywróciła porządek.

    Więcej
  • Straż ogniowa zakładów Strem

    Fotografia z  czasopisma „Przegląd pożarniczy”, wydanego w listopadzie 1927 roku. Oryginalne zdjęcie sygnowane jest przez braci Altman (nieznane czasopismo).

    Wśródł tłumu można wyróżnić policjantów (charakterystyczne czapki z identyfikacyjnymi numerami), żołnierzy, strażaków (błyszczące hełmy), członków orkiestry oraz strojnie ubrane kobiety i mężczyzn.

    Artykuł opublikowany pod zdjęciem:

    Ochotnicza Straż Pożarna przy fabryce „Strem” w Strzemieszycach obchodziła uczystość poświęcenia nowego sztandaru. Zdjęcie powyższe przedstawia członków Zarządu Straży, Dyrekcję Fabryki oraz zaproszonych na tą podniosłą uroczystość gości. W środku widzimy nowozakupiony sztandar Straży. Po obu jego bokach sztandary drużyn harcerskich.
    Ochotnicza Straż Pożarna przy fabryce „Strem” w Strzemieszycach,

    W roku 1923-im, z inicjatywy dyrektora  zarządzającego Tow. „Strem” p. d-ra Józefa Landaua, powstała tu Ochotnicza Straż Pożarna. Przeszkoleniem nowozganizowanej placówki zajął się instruktor pow. Będzińskiego — druh M. Wochtman. a następnie i instruktor Straży Koszelowskiej. Fabryka, chcąc zachęcić Strażaków do intensywniejszej pracy, płaciła każdemu obecnemu na zbiórce 1 złoty, które to pieniądze na wniosek dh. Przytomskiego postanowiono składać do Kasy Straży. Wkrótce też można było nabyć za nie komplet instrumentów muzycznych. Fundusze powiększono jeszcze drogą sprzedaży oddanych Straży przez fabrykę, a przedtym bezużytecznych, wiórek i szlaki z kotłowni.

    Dążeniem druha Przytomskiego było nabycie półciężarowego samochodu w celu przyśpieszenia wyjazdu do pożaru, gdyż korzystanie z samochodu ciężarowego fabryki „Strem”, na który trzeba było przenosić rekwizyty, opóźniało tylko wyjazd do pożaru,

    W kwietniu r. b. Straż nabyła 2-tonowy ciężarowy samochód, który przerobiono prowizorycznie na wóz rekwizytowy, mogący pomieścić sikawkę, drabinę Szczerbowskiego, 6 bosaków, 6 tłumnic, 300 mtr. węża tłocznego, 2 rezerwuary z wodą o poj. 350 litrów i 16 ludzi. Obecnie w ciągu trzech minut po alarmie, samochód wyjeżdża do pożaru.

    Od czasu założenia Straż brała udział w akcji ratunkowej przy 10 pożarach. Od roku 1926 przeprowadza ona raz na rok kontrolę kominów i strychów na całym terenie Strzemieszyc Wielkich. W kwietniu ub. R. Straż wysłała 4 oficerów na kursy, zorganizowane przez Zw. woj. Kieleckiego. Obecnie straż liczy 30 członków czynnych, posiada pełne umundurowanie bojowe, jak również prawie wszystkie niezbędne narzędzia strażackie.

    W dniu 8 maja r. b. odbyło się poświęcenie sztandaru ofiarowanego przez d-ra Józefa Landaua. Aktu poświęcenia dokonał proboszcz miejscowy ks. prałat Rogójski przy udziale rodziców chrzestnych w osobach pp.: inż. W. Knabe z p. insp. samorz. pow, Cz. Szteinerem, W. Adamczewskiej z dyr. Wł. Lewandowskim, Z. Gallotowej z inż. M. Czaplickim, M. Przytomskiej z Fr. Jędrzejewskim, H. Wieczorkowej z wójtem St. Daneckim oraz Krzyżanowskiej z Fr. Banaszkiewiczem.

    Po dokonaniu aktu poświęcenia pochód wyruszył do fabryki „Strem”, gdzie przybyłych przywitał prezes Straży dyr. Zyss. Po przemówieniach ks. prałata Rogójskiego oraz p. Krzyżanowskiego i po odczytaniu depeszy gratulacyjnych, honorowy prezes Straży dr. Landau wbił pierwszy gwóźdź pamiątkowy, wygłaszając przytem piękną mowę. Uroczystość zakończono bankietem w klubie fabrycznym.
    Widząc świetny rozwój Straży w Strzemieszycach, nie można pominąć milczeniem wielkiego zrozumienia dla akcji obrony przeciwpożarowej, jaką okazuje Zarząd fabryki „Strem”, za co należy mu się szczególne uznanie.

    Więcej
  • Filia nr 8 w Strzemieszycach

    Fotografia przedstawiająca Bibliotekę nr 8 w Strzemieszycach, ul. Ofiar Katynia 93.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum. 

     

    Więcej
  • Biblioteka przy ul. Wybickiego 13

    Fotografia przedstawiająca Bibliotekę nr 5, przy ul. Wybickiego 13 (lata 90?). Od 1993 roku Filia nr 5 została przeniesiona do budynku przy al. Piłsudskiego 32. Jest to jedna z najstarszych dąbrowskich bibliotek – powstała w 1949 roku.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum. 

     

    Więcej
  • Zbiory Włodzimierza Starościaka

    Włodzimierz Starościak w Kawiarni Literackiej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dąbrowie Górniczej. W dłoniach trzyma jeden z licznych segregatorów, w których systematycznie kolekcjonował dąbrowskie archiwalia.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

    Więcej
  • Spotkanie w Kawiarni Literackiej

    Wieczór autorski w Kawiarni Literackiej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dąbrowie Górniczej. Czy ktoś rozpoznaje kto siedzi (po prawej stronie) obok Włodzimierza Starościaka

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

    Więcej
  • Prezentacja Od Dąbrowy...

    Włodzimierz Starościak z kwiatami – kobieta obok trzyma książkę jego autorstwa „Od Dąbrowy do Dąbrowy Górniczej. Czy wnętrze w tle to dąbrowskie Muzeum?

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

    Więcej
  • Uroczystości 80-lecia Dąbrowy Górniczej

    Czyżby to było wnętrze PKZ? W tle herb miasta, 1916-1996 oraz napis:

    80 LAT DĄBROWY GÓRNICZEJ

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

     

    Więcej
  • 80 lat Dąbrowy Górniczej

    Zdjęcie z 23.05.1996 roku:

    III Ogólnopolski Festiwal
    Zespołów Artystycznych
    Domów Pomocy Społecznej

    80 LAT DĄBROWY GÓRNICZEJ

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

     

    Więcej
  • Włodzimierz Starościak

    Włodzimierz Starościak – czyżby w Sztygarce?

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

     

    Więcej
  • Teresa i Przemek Trzcionkowie

    Fotografia z czasopisma „Na szerokim świecie” nr 46, wydanego w niedzielę 15.11.1936 roku.  Sekcja konkursu „Najpiękniejsze dziecko najoszczędniejszych rodziców”:

    Nr 120: Terenia, lat 7 i Przemuś, lat 5, Trzcionkowie – Dąbrowa Górnicza

    Więcej
  • Siostry Bratkowskie

    Fotografia z czasopisma „Na szerokim świecie” nr 47, wydanego w niedzielę 22.11.1936 roku.  Sekcja konkursu „Najpiękniejsze dziecko najoszczędniejszych rodziców”:

    Nr 124: Wisia i Marysia Bratkowskie – Dąbrowa Górnicza, lat 3 i 7. Fot. R. Radzikowski – Dąbrowa.

    Więcej
  • Wójcikówna

    Fotografia z czasopisma „Na szerokim świecie” nr 47, wydanego w niedzielę 22.11.1936 roku.  Sekcja konkursu „Najpiękniejsze dziecko najoszczędniejszych rodziców”:

    Nr 129: Leokadja Wójcikówna – Dąbrowa Górnicza – ur. w roku 1929. Fot. „Orient” – Dąbrowa

    Więcej
  • Piwo Żywiec w Strzemieszycach

    Reklama piwa żywieckiego z okresu okupacji hitlerowskiej. Wśród miejscowości, gdzie znajdowały się przedstawicielstwa browaru, wymieniono Strzemieszyce – Stremieschitz.

    Podziękowania dla Mariusza Nowakowskiego za udostępnienie swojej kolekcji.

     

     

    Więcej
  • Dawna ulica Sobieskiego

    Jeszcze tak wyglądała ulica Sobieskiego w latach 50tych XX wieku. Fotograf stał twarzą w kierunku Będzina. Cały rząd kamienic po lewej stronie istnieje do dnia dzisiejszego. O tych po prawej stronie niestety nie można tak powiedzieć… Przy chodniku można zauważyć tory tramwajowe i łukowy wspornik trakcji.

    Na czele pochodu, na tabliczce, można przeczytać: ZASADNICZA SZKOŁA GÓRNICZA.

    Podziękowania dla Muzeum Miejskiego „Sztygarka” za udostępnienie zbiorów.

    Więcej
  • Kradzież w Strzemieszycach

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 157, wydanego we wtorek, 25.10.1932.

    Walka złodziei z kolejarzami w Strzemieszycach
    Przed dwoma dniami stacja kolejowa w Strzemieszycach była widownia krwawej walki służby kolejowej ze złodziejami. Banda złodziei napadła na zamknięte wagony kolejowe chcąc zrabować żelazo. Zauważyła to służba kolejowa, przyczem doszło do formalnej bitwy. Zlodzieie stawili zacięty opór, obrzucając kolejarzy kamieniami.
    Jeden z kolejarzy, Antoni Jądro ze Strzemieszyc ugodzony kamieniem w głowę, padł bez przytomności i w stanie groźnym odwieziono go do szpitala. W wyniku obławy aresztowano Stanisława Kozła i Franc. Starościka. Inni zbiegli.

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Śmierć Molendy i Scańskiego

    Dwie nowy z czasopisma „Siedem groszy” nr 144, wydanego w środę, 12.10.1932:

    —    Ub. nocy w oddziale odlewni huty Bankowej w Dąbrowie Górniczej znaleziono na rozpalonych rusztach leżące zwłoki 62-letniego robotnika Ignacego Molendy. Istnieje przypuszczenie, że nieszczęśliwy w czasie pracy
    uległ atakowi sercowemu. Na wpół zwęglone zwłoki odwieziono do kostnicy.

    —    Onegdaj pod Strzemieszycami miał miejsce tragiczny wypadek, jakiemu uległ 12-letni Zygmunt Scański ze Strzemieszyc. Scański usiłował zdobyć trochę węgla i w tym celu wskoczył do przejeżdżającego pociągu towarowego. Skok jednak był fatalny, chłopiec bowiem wpadł pod koła wagonów które obcięty mu obydwie stopy. Po przejściu pociągu służba kolejowa znalazła rannego chłopca, który z bólu i upływu krwi stracił przytomność. W stanie bardzo ciężkim przewieziono go do szpitala, gdzie walczy ze śmiercią.

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Nowa poczta w centrum Dąbrowy

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 142, wydanego w poniedziałek, 10.10.1932:

    Nowy budynek pocztowy w Dąbrowie
    Jak wiadomo, w Dąbrowie Górniczej ma być w najkrótszym czasie wykonany nowy budynek pocztowy. Z racji złego terenu i podkopów górniczych, zdecydowano zgodnie z opinią Dąbrowskiego Urzędu Górniczego na
    zastosowanie szkieletu stalowego, jako najbardziej celowego przy przewidywanem osiadaniu budynku. Szkielet jednak zastosowano tylko w parterze, natomiast nadbudowę piętrową zaprojektowano w zwyczajnej cegle. To połowiczne zastosowanie szkieletu stalowego nasuwa obawę, że górna, sztywna część elastycznej substrukcji może w najkrótszym czasie ulec pękaniu i zniszczeniu. Zastosowanie szkieletu stalowego jest specjalnie wskazane na gruntach niepewnych i terenach podkopanych. Szkielet jednak musi być zastosowany w całej  wysokości budynku. Ministerstwo Poczt i Telegrafów winno w tę sprawę wejrzeć, aby zapobiec na czes temu nieracjonalnemu zastosowaniu szkieletu żelaznego.

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Powieszony a potem utopiony

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 128, wydanego w czwartek, 6.10.1932:

    Tragedja robotnika, który stracił pracę
    Powiesił się, a potem utopił
    Dąbrowa, a zwłaszcza kol. „Zielona” są pod wrażeniem strasznej tragedji 58-letniego robotnika huty „Bankowej” Teodora Drygalskiego, zam. na „Zielonej”. Drygalski od szeregu już lat pracował w hucie „Bankowej”, ostatnio jednak padł ofiarą szalejącego kryzysu i został zredukowany.  Z chwilą tą w usposobieniu jego zauważono dziwną zmianę.  Jakiż niepokój jednak ogarnął rodzinę D., kiedy onegdaj, wyszedłszy z domu o godz. 15-ej, przepadł jak kamień w wodzie.  Wszczęto natychmiastowe poszukiwania i wkrótce już odkryto straszną prawdę. Drygalski popełnił samobójstwo, wieszając się pod pobliskim mostem kolejowym. Cienki i słaby sznur nie wytrzymał
    jednak ciężaru, to też zerwał się, a nieszczęśliwy, który jeszcze żył — wpadł do płynącej rzeki i utopił się.
    Jak stwierdzono, wyszedł on z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa, na co wskazuje zabrany sznur.
    Osierocił on żonę i dwie córki.

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Wykopaliska w Strzemieszycach

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 127, wydanego w niedzielę, 25.09.1932:

    Wykopaliska w Strzemieszycach
    Społeczeństwo Zagłębia, a zwłaszcza sfery naukowe zaalarmowano zostały, jak to już donosiliśmy, wieścią o niezwykłych wykopliskach archeologicznych pod Strzemieszycami. Robotnicy wybierający piasek do „podsadki” w kopalni Tow. Franko-Włoskiego, natrafili na szczątki kości ludzkich, oraz urn, a onegdaj znowu odkryto cały szkielet ludzki, ułożony w grobie z kamieni wapiennych, na głębokości półtora metra pod ziemią. Odkrycie to zainteresowało do tego stopnia sfery naukowe, że wczoraj rano szkoła górnicza w Dąbrowie zorganizowała specjalną wycieczkę na miejsce wykopalisk. Polechali uczniowie starszych kursów, z dr. A. Piwowarem na czele.
    Zbadano odkryty grób oraz szkielet, przyczem, jak twierdzi dr. Piwowar brak w grobowcu jakichkolwiek naczyń, narzędzi i t. p., pozwala przypuszczać, że grobowiec ten nie posiada znaczenia prahistorycznego. Znalezione natomiast obok szczątki urn, oraz kości ludzkich, jak również sam teren usiany znakami kamiennemi jest b. ciekawy i nasuwa przypuszczenie, iż jest jakiemś odwlicznem cmentarzyskiem.  Teren ten, oraz znalezione przedmioty zostaną poddane szczegółowym badaniom, co pozwoli na dokładne określenie ich wartości historycznej. (w)

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Komuniści w Dąbrowie

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 123, wydanego w czwartek, 22.09.1932:

    Aresztowanie komunistów w Dąbrowie
    19 bm. policja polityczna aresztowała czterech mieszkańców Dąbrowy, obwinionych o działalność komunistyczną,
    a mianowicie: Icka Himelfarba (Legjonów 3), Jana Zawalonkę (Polna 21), Jana Jałochę (Zagórska 23) i Józefa Skrzypalika (Wesoła 7).
    W mieszkaniu Himelfarba znaleziono odezwy komunistyczne.
    Aresztowanych uwięziono.

    Więcej
  • Redukcje zatrudnienia w hucie

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 124, wydanego w czwartek, 22.09.1932:

    Stałe redukcje z Zagłębiu Dąbrowskiem
    Jak już wczoraj donosiliśmy, sytuacja w Zagłębiu Dąbrowskiem stale pogarsza się. Z dniem 1 października br. szereg zakładów pracy ma wymówić prace robotnikom i urzędnikom. A dodać trzeba, że kopalnie: „Czeladź” pracuje tylko 3 dni w tygodniu, „Klimontów” i „Mortimer” — 2, „Modrzejów” — 3.

    Huta „Bankowa” w Dąbrowie wygasza ostatni piec i likwiduje kilka oddziałów, przyczem zwolni około 600 robotników, a cementownia „Klucze” ponownie wymówiła pracę wszystkim robotnikom w liczbie 330, mimo że cofnęła poprzednio wypowiedzenia. Coraz groźniejsze chmury wiszą nad światem pracy w Zagłębiu.
    Kiedyż będzie lepiej?

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Mieszkanie w grobie

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 129, wydanego we wtorek, 27.09.1932:

    Mieszkanie w… grobowcu
    31-letni żebrak od kilku miesięcy mieszkał na cmentarza w Gołonogu

    Z Gołonoga donoszą nam o niesamowitej wprost historji. Oto w nocy z 24 na 25 bm. w czasie obławy na złodziei policja zajrzała również i na miejscowy cmentarz.

    Tajemnicze światło

    Przechodząc obok jednego z grobowców – spostrzeżono światło, dobywające się przez szczeliny wejścia. Zaintrygowani policjanci dostali się do wnętrza grobowca, usuwając kępy trawy, którą, jak się okazało, zasłonięty był otwór.  Oczom ich przedstawił się niesamowity widok. Przy świetle lampy naftowej siedział na małej trumnie jakiś osobnik, wpatrując się nieruchomym wzrokiem w kąt grobowca.  Na widok policji zerwał się i począł coś niezrozumiale mruczeć.

    Spał w trumnie…

    Okazało się, że jest to 31-letni Jan Pędziński, pochodzący z Kutna, ostatnio bez stałego miejsca zamieszkania.
    Błąkał on się po Gołonogu i okolicy, utrzymując się z żebraniny a mieszkał stale w grobowcu rodzin Torbusów, wybudowanym w roku 1870. We wnętrzu grobowca znajdowały się dwie trumny, jedna człowieka dorosłego, druga zaś dziecka. W większej trumnie Pędziński urządził sobie łóżko. Wyrzucił szkielet zmarłego, wysłał trumnę sianem i sypiał w niej, przykryty kocem.

    Umeblowanie grobowca

    Na ścianie grobowca wisiał oszklony obrazek, a w kącie znajdowało się lusterko, przybory do golenia, miednica, dzbanek i zapasy żywności.  Mieszkańca cmentarza przekazano do dyspozycji władz sądowych za profanację grobowca. Nie trzeba chyba dodawać, że sprawa ta wywołała olbrzymią sensację w całej okolicy.

    Więcej
  • Odsłonięcie tablicy - Plac Żwirki

    Nota z czasopisma „Siedem groszy” nr 117, wydanego w czwartek, 15.09.1932:

    „Plac lotnika Żwirki” w Dąbrowie Górniczej

    Wczoraj Dąbrowa godnie uczciła pamięć tragicznie zmarłych lotników śp. Żwirki i Wigury. Od rana już miasto przybrało uroczysty wygląd; domy przybrano barwami narodowemi z krepą, a o godz. 9 kościół parafialny, gdzie odbywało się nabożeństwo żałobne, za dusze śp. tragicznie zmarłych, zapełnił się delegacjami różnych organizacyj, które przybyły ze sztandarami.

    Szkoły, straż, Liga Katolicka, cechy, harcerze i sokolstwo, oraz szereg innych organizacyj, z orkiestrami na czele, tworzyły imponujący pochód, który przybył pod pomnik Kościuszki. Tu przemówił prezydent Madeyski, a chór seminarium odśpiewał: „W mogile ciemnej”… Był to naprawdę wzruszający moment. Wielu z biorących udział w uroczystości łkało… Po przemówieniu inż. Paszkowskiego, prezesa miejscowego koła L. O. P. P., P. Piwowar dokonał odsłonięcia tablicy z napisem: „Plac lotnika Żwirki”.

    W ten sposób Dąbrowa uczciła trwale, drogą każdemu Polakowi pamięć bohatera przestworzy.

    Podziękowania dla Leszka Maszczyka za przekazanie informacji o tym artykule.

    Więcej
  • Świadectwo dojrzałości

    Świadectwo dojrzałości z 1949 roku, po ukończeniu Szkoły Ogólnokształcącej st. Licealnego.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

    Więcej
  • Świadectwo

    Świadectwo dojrzałości z 1951 roku po ukończeniu Szkoły Ogólnokształcącej st. Podstawowego i Licealnego (Żeńskiej).

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

    Więcej
  • Szkoła przy ul. Kopernika 40

    Od 1965 roku siedziba I L.O. Jedna z licznych w Dąbrowie Górniczej „tysiąclatek”.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

     

    Więcej
  • W Kawiarni Literackiej

    Jedno z licznych spotkań w Kawiarni Literackiem w MBP.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

    Więcej
  • Z historii harcerstwa - spotkanie

    Fotografia ze spotkania poświęconego wydaniu książki „Z dziejów harcerstwa”. Książkę prezentuje autor – Włodzimierz Starościak.

    Podziękowania dla Rodziny śp. Włodzimierza Starościaka, która udostępniła jego kolekcję oraz dla Mai Szwedzińskiej za koordynację przekazania archiwum.

     

    Więcej

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7573 - skany

175 - wpisy encyklopedyczne

399 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij