Posiadasz zdjęcia z Dąbrowy Górniczej?


Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek dąbrowskie archiwalia. Zachęcam również do kontaktu tych z Państwa, którzy mają wiedzę o firmach, osobach, stowarzyszeniach etc. z naszego miasta. Mechanizm strony umożliwia samodzielne dodawanie informacji. Każdy może zostać Redaktorem Dawnej Dąbrowy !




Więcej

Ostatnio dodane

  • Wnętrza dworca w Gołonogu

    Wnętrze dworca w Gołonogu za czasów funkcjonowania mieszkań na górnej kondygnacji.

    Za możliwość udostępnienia zdjęcia dziękuje Aleksandrowi Wolskiemu

    Więcej
  • Wnętrza dworca w Gołonogu

    Wnętrze dworca w Gołonogu za czasów funkcjonowania mieszkań na górnej kondygnacji. Zwracają uwagę piękne kute balustrady.

    Za możliwość udostępnienia zdjęcia dziękuje Aleksandrowi Wolskiemu

    Więcej
  • Gwałtowna fala redukcji

    Artykuł z czasopisma „Polonia” z 7 grudnia 1934 roku.

    Gwałtowna fala redukcyji w Zagłębiu
    Smutna „gwiazdka” dla 1507 ludzi
    Przeprowadzono ostatnio w Polsce statystyka bezrobocia wykazała, że na trzech zatrudnionych, dwóch ludzi pozostaje bez pracy. Do jednych z najwięcej dotkniętych bezrobociem ośrodków w Polsce, należy bezsprzecznie Zagłębie Dąbr., gdzie według nieoficjalnej statystyki, znajduje się około 50.000 bezrobotnych.
    Jeżeli wziąć pod uwagę członków rodzin, to otrzymamy olbrzymią cyfrę ludzi, niemających z czego żyć.
    Według oficjalnych danych w ostatnim tygodniu w Zagłębiu znowu 1307 osób straciło pracę. Kamieniołomy „Solvay” w Grodźcu zwolniły 100 ludzi, zakłady ceramiczne Filański w Olkuszu 13. Huta Bankowa w Dąbrowie zredukowała 113 Katarzyna 93, fabryka chemiczna „Elektryczność” w Ząbkowicach wymówiła pracę całej załodze w liczbie 100 osób, Dietel w Sosnowcu zwolnił 21 robotników, a wreszcie zarząd fabryki .”Olkusz” zapowiedział zupełne zamknięcie fabryki do 15 stycznia 1935 r., skutkiem czego 1065 robotników pozbawionych zostało pracy. Razem więc 1507 ludzi pozostało bez środków do życia. Święta dla nich będą naprawdę smutne.

    Więcej
  • Powódź w Zagłębiu

    Artykuł z „Polonii” z 6 września 1934 roku.

    Fragment o Dąbrowie:

    Wody opadają, niebezpieczeństwo minęło
    Powódź w Zagłębiu DąbrowskiemW ub. środę w rzekach Brynicy i Czarnej Przemszy zaznaczyło się nieznaczne opadanie wód. Pola i łąki pod Dąbrową i Będzinem stoją nadal pod wodą.

    Więcej
  • Sport w Dąbrowie

    Artykuł prasowy z „Polonii” z 6 października 1934 roku.

    Sport w Zagłębiu Dąbrowskim
    Wynik mistrzostw w B klasie. Cynkownia — Cyklon 1:0. Dąbrowa — Saturn 1:0, AKS. — Kinereth 2:0 Zew — Gwiazda. Zew otrzymał walkower, ponieważ Gwiazda nie stawiła sic do rozgrywek. Czarni — Samson 8:1. Wynik świadczy o rewelacyjnej formie Czarnych,
    Pogoń — Zagłębianka. W Będzinie Zagłębianka rozegra 7 bm koleżeński mecz z katowicką Pogonią.

    — O mistrzostwo B kl w dniu 7 bm. spotykają się w Sosnowcu: stadion Policyjnego KS., godz. 9 rano: Kinereth Świt. W Będzinie o godz. 13-tej: Gołonóg — Cynkownia,

    Więcej
  • Wypadek na Paryżu

    Artykuł z gazety „Polonia” z 6 listopada 1934 roku.

    WYPADEK. Na kopalni „Paryż” w Dąbrowie uległ nieszczęśliwemu wypadkowi 23 letni górnik Antoni Rębacz z Będzina. Podczas gdy maszyna znajdowała się w pełnym ruchu, usiłował on zatrzymać korbę. Rębacz uderzony został korbą w głowę i odniósł ciężkie obrażenia. Przewieziono go do szpitala.

    Więcej
  • Odznaczenie górników

    Artykuł z „Polonii” z 6 grudnia 1934 roku.

    4 bm. w Dąbrowie w obecności władz odznaczeni zostali za długoletnią pracę w górnictwie następujący górnicy:
    Odznaczeni z Dąbrowy:
    Kop. „Wiktoria”: Franciszek Gliński, Franciszek Kalania, Stanisław Kałuża, Ignacy Kaszuba, Jan Wilk

    Kop. „Paryż” \ „Koszelew”: Wiktor Chlebowski, Antoni Gorgoń, Jan Gorzkowski, Antoni Jakubowski, Aleksander Kałuża, Wiktor Koralewski, Michał Kozioł, Józef Korzyńska, Tomasz Krawczyk, Michał Melczarek, Stanisław Polak, Antoni Rodak, Juljan Sroka, Wojciech Suchojad, Stanisław Witkowicz, Aleksander Zygmunt.
    Kop. „Flora””: Józef Bochenek, Piotr Budny, Jan Dąbek, Robert Haze, Józef Karkosz, Jan Kasprzyk, Katarzyna Pacan, Roman Piaskowski, Józef Piątek, Piotr Rudecki.
    Kon. „Reden””: Stanisław Marek, Karol Samek, Jan Snopek, Jan Ziomek.

    Kop. „Jakób”: Jan Kucab, Antoni Maniccki, Antoni Sander.
    szuba, Jan Wilk.
    Kop. „Helena”: Władysław Kamiński, Jan Mitręga

    Więcej
  • Ulewne deszcze

    Artykuł z gazety „Polonia” z 5 września 1934 roku.

    Fragment o Dąbrowie:
    Kilkudniowe ulewne deszcze spowodowały tak znaczny przybór wód, że Czarna Przemsza wystąpiła z brzegów, zalewając okoliczne pola i łąki. Pod Dąbrową i Będzinem woda rozlała szeroko tworząc ogromne jezioro. Boisko „Zagłębianki” znalazło się całkowicie pod wodą. W miejscu tem komunikacja została przerwana, a na zalanych terenach kursowały wczoraj łodzie.

    Więcej
  • Napad na policjanta

    Artykuł z czasopisma „Polonia” 5 września 1934 roku.
    Krwawy napad na policjanta
    W Zagłębiu Dąbrowskiem
    3 bm. na targu w Dąbrowie wynikła awantura pomiędzy B. Dorosem, Z. Wojtalą i Z. Złockim. W chwili, gdy interwenjował dyżurny policjant, wymienieni rzucili się na policjanta, a Poroś zaczął go bić laską w głową. Posterunkowy dał kilka strzałów z rewolweru, jednak nikogo nie zranił. Opryszków aresztowano.

    Więcej
  • Pożyczka magistratu

    Artykuł z gazety „Polonia” z 5 października 1934 roku.
    Dąbrowa zaciąga pożyczką w wysokości 100 tys. zł.
    W Dąbrowie odbyło się posiedzenie rady, na którem na wniosek magistratu uchwalono zaciągnąć z Funduszu Pracy potyczkę w kwocie 100 tys. zł. przeznaczoną na tzw. uzbrojenie kolonji Legionowo. Będzie to pożyczka długoterminowa.

    Więcej
  • Redukcje w Zagłębiu

    Artykuł z czasopisma „Polonia” z 5 października 1934 roku.
    Fragmenty o Dąbrowie:

    Na froncie pracy w Zagłębia
    Redukcja 316 robotników
    Sytuacja na froncie pracy w Zagłębia z tygodnia m tydzień ulega pogorszeniu.
    Według oficjalnych danych w ostatnim tygodniu w hutnictwie straciło pracę 316 ludzi. Huta „Bankowa” zwolniła 141, „Katarzyna” 143 a 14 wymówiła pracę. Zaś zakłady włókiennicze H. Dietel w Sosnowcu zredukowały 16 pracownic. Razem straciło pracę 310 ludzi, którzy w oblicza nadchodzącej zimy pozostali bez środków do życia.

    W Ząbkowicach 107 ludzi znalazło pracą
    Z Ząbkowic donoszą, że uruchomiona w tych dniach ząbkowicka fabryka szkła przyjęła z dniem 1 bm. nową partję robotników w liczbie 83.
    W fabryce belgijskiej spółki akcyjnej znalazły pracę 24 kobiety. Razem więc zatrudnionych zostało 107 bezrobotnych.

    Więcej
  • Morderca z Gołonoga

    Artykuł z czasopisma „Polonia” z 5 listopada 1934 roku.

    Morderca narzeczonej z Gołonoga usiłował popełnić samobójstwo
    Morderca kochanki swej Smółkowej z Gołonoga, Leon Juszczyk, którego ujęto w Dąbrowie, w chwili, gdy usiłował zastrzelić jednego z lekarzy Ubezpieczalni z Dąbrowy próbował popełnić samobójstwo.Przeszkodziła temu policja, wytrącając w sam czas zbrodniarzowi broń z ręki. Juszczykowi, osadzonemu w osobnej celi odebrano wszelkie przedmioty mogące mu służyć do pozbawienia życia.

    Więcej
  • Upadek z dachu

    Artykuł z gazety „Polonia” z 5 grudnia 1934 roku.

    Spadł z dachu przy zakładaniu anteny
    Wczoraj w Dąbrowic miał miejsce tragiczny wypadek, jakiemu uległ radioamator, Stanisław Wewióra. W. zakładał antenę na dachu jedno- piętrowego domu, w którym mieszkał. W pewnej chwili zbliżył się na skraj dachu i, poślizgnąwszy się.,runął w dół. Nieszczęśliwy upadł na dach sąsiedniego, parterowego domu, a stąd na ziemię, skutkiem czego odniósł on bardzo poważne obrażenia wewnętrzne i przewieziony został do szpitala św. Barbary. Stan rannego radjoamatora jest b. ciężki

    Więcej
  • Opera Moniuszki i odznaczenia górników

    Dwa artykuły z czasopisma „Polonia” z 5 grudnia 1934 roku.

    ODZNACZENIA GÓRNIKÓW. Wczoraj w gmachu szkoły górniczej w Dąbrowie z okazji święta Patronki górników odznaczonych zostało za zasługi na polu pracy ponad 100 górników z Zagłębia, którzy otrzymali dyplomy i pamiątkowe medale. Dekoracja odbyła się w obecności władz państwowych, górniczych, oraz delegata Wyższego Urzędu Górniczego inż. Niemcewicza z Warszawy.
    OPERA MONIUSZKI W DĄBROWIE. Znane ze swej pracy Tow. Muzyczne w Dąbrowie w najbliższy prątek, 7 bm. w sali Resursy wystawia znaną operę Moniuszki „Verbum nobile”. Przedsięwzięcie Towarzystwa w życiu kulturalnem Dąbrowy jest pierwszorzędnej wagi i przypuszczać należy, te wywoła wśród społeczeństwa należyty oddźwięk.

    Więcej
  • Wystawa w Strzemieszycach

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 października 1934 roku.
    W STRZEMIESZYCACH została otwarta wystawa ogrodniczo-rolnicza, która cieszy się ogromną frekwencją zwiedzających. W pierwszym dniu zwiedziło wystawę około 3 tys. osób.

    Więcej
  • Ujęcie mordercy z Gołonoga

    Artykuł z 4 listopada 1934 roku z gazety „Polonia”.

    Ujęcie mordercy z Gołonoga
    Udaremnione zabójstwo lekarza z Dąbrowy

    Krwawa tragedia miłosna w Gołonogu pod Ząbkowicami, ofiarą której padła 28 letnia wdowa Smółkowa, wywołała duże poruszenie w okolicy. Zbrodniczy kochanek zamordowanej Juszczyk, po zabójstwie zbiegł w niewiadomym kierunku.
    Policja przypuszczała słusznie, że Juszczyk nie mógł zbiec daleko i. że musi się ukrywać w okolicy, to też wszystkie miejscowości pokryte zostały siecią patroli tajnej i mundurowanej policji.
    W piątek rano około godz. 10, komisariat w Dąbrowie został zawiadomiony telefonicznie że w filji ubezpieczały społecznej znajduje się osobnik w skórzanej kurtce którego zachowanie się wzbudza podejrzenia.
    W niespełna 10 minut gmach ubezpieczalni został otoczony policją, a jeden z wywiadowców wszedł do środka i, spostrzegłszy osobnika w skórzanej kurtce, który trzymał prawą rękę w kieszeni, podszedł do niego i, poznawczy w nim ściganego Juszczyka, błyskawicznie chwycił go za ręce, obezwładniając go japońskiem wykręceniem stawów.
    Skutego w kajdany zbrodniarza, który oszołomiony wypadkami, nie próbował nawet stawiać oporu, odprowadzono do komisariatu.
    Jeżeli ujęcie Juszczyka wywołało ogólne poruszenie, to szczegóły jego zeznań zelektryzowały wprost całe młasto.
    Okazało się, że Juszczyk planował jeszcze jedno morderstwo, a potem miał zamiar popełnić samobójstwo. Temi zamiarami należy tłumaczyć jego obecność w ubezpieczalni. Minuta, lub dwie spóźnienia policji, a cisze ubezpieczalni byłby przerwał huk morderczych strzałów. Juszczyk w komisariacie przyznał się. że z zemsty chciał zastrzelić jednego z tamtejszych lekarzy. W tym celu miał w kieszeni gotowy do strzału rewolwer z pięcioma nabojami. Po powtórnem morderstwie kula samobójcza miała przerwać nić jego żywota.
    Przy Juszczyku znaleziono list napisany już po zabójstwie swej kochanki, w którym obszernie opisuje motywy niedokonanej zemsty na lekarzu, treść listu trzymana jest jednak przez władze w tajemnicy.
    Morderca osadzony został w więzieniu, a akta jego sprawy przesłano władzom sądowym.

    Więcej
  • Choroba powodem samobójstwa

    Artykuł z gazety „Polonia” z 4 listopada 1934 roku.

    Choroba powodem samobójstwa
    Straszny wypadek w Strzemieszycach
    Ze Strzemieszyc donoszą o strasznem samobójstwie 49-letniej mężatki Marji Kasprzykowej. Nieszczęśliwa chorowała od dłuższego czasu, przyczym ostatnio choroba dokuczała jej coraz mocniej, co doprowadzało ją do rozpaczy. Od kilku dni niemoc przykuwała Kasprzykową do łoża, to też nieszczęśliwa zniechęcona została do życia w takim stopniu, że postanowiła popełnić samobójstwo.
    2 bm. Kasprzykową miał odwiedzić lekarz. Czuwającemu przy niej 24-letniemu synowi chora oświadczyła, że jest jej znacznie lepiej, to też kazała mu odwołać wizyty lekarza. Gdy syn opuścił mieszkanie, chora zerwała się z łoża i zaczepiwszy u powały przygotowany zawczasu powróz, powiesiła się. Powracający do domu syn, na widok wiszących zwłok matki, stracił przytomność.
    Straszna śmierć nieszczęśliwej kobiety, wywołała ogólne współczucie dla ciężko dotkniętej rodziny Kasprzyków.

    Więcej
  • Sport w Zagłębiu

    Notka sportowa z gazety „Polonia” z 4 listopada 1934 roku.

    Fragmenty o Dąbrowie:

    Sport w Zagłębiu Dąbrowsklem

    Najciekawszy jednak mecz odbędzie się w Dąbrowie, pomiędzy rywalami Zagłębiem i Zagłębianką.
    O mistrz. B kl. Najciekawsze spotkanie Zew — Czarni w Sosnowcu, decydujące o tytule mistrza jesiennego tej grupy, Świt — Samsno, Saturn — Orlęta. Cyklon — Gołonóg, Kinereth — Gwiazda i Hakoah — Cynkownia.
    Nowe drużyny hokejowe w Zagłębia. Nadchodzący sezon zimowy zapowiada ożywienie wśród miłośników sportów zimowych w Zagłębiu. C. K. S. oraz Zagłębianka przystąpiły już do organizowania zespołów hokejowych.

    Więcej
  • Wypadek dąbrowskiego górnika

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 sierpnia 1934 roku

    Straszny wypadek górnika, w podziemiach kop. „Mars” w Łagiszy robotnik Józef Piątek, zam. w Dąbrowie, uległ wypadkowi. Po strzałach nieszczęśliwie został zasypany oberwanym węglem. W stanie b. ciężkim umieszczono go w szpitalu w Dąbrowie.

    Więcej
  • Katastrofa kolejowa w Strzemieszycach

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 sierpnia 1934 roku.

    Katastrofa kolejowa w Strzemieszycach
    Wóz pod kołami lokomotywy
    W ub. czwartek, na przejeździe kolejowym w Strzemieszycach miała miejsce katastrofa. Około godz. 3 rano pociąg pośpieszmy Kraków — Warszawa najechał na wóz Franciszka Kika, ze wsi Podlasie gm. Bolesław, który rozbity został w kawałeczki. Cudowne wprost jest ocalenie furmana,  który znalazł się w rowie, tracąc przytomność. Przesłuchiwany, twierdzi, że drzemał i nic  nie pamięta.
    Wieśniak mówi przytem, że śniło mu się, iż wpadł pod pociąg, jednak ocalał.

    Więcej
  • Petycja mieszkańców Strzemieszyc

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 sierpnia 1934 roku.

    Petycja mieszkańców Strzemieszyc do b. premjera Prystora
    Ogólnie znane jest oświadczenie ministra Prystora, który na jednej z uroczystości, powiedział, że u nas jest dość szubrawców i łajdaków, których należy pędzić kijami.
    W związku z tem oświadczeniem grupa mieszkańców Strzemieszyc wystosowała petycje do min. Prystora i wskazując na nadużycia w gminie popełniane przez szereg lat, prosiła go o interwencje. Jak nas informują, śledztwo w sprawie nadużyć jeszcze nie zostało ukończone, co ze względu na olbrzymi materiał dowodowy jest zupełnie zrozumiale.
    Szczegóły śledztwa dotychczas trzymane są w tajemnicy, chociaż w gminie krążą wieści o olbrzymiej sumie nadużyć.

    Więcej
  • Masowa ucieczka studentów

    Artykuł z  gazety „Polonia” z 3 sierpnia 1934 roku.

    Masowa ucieczka studentów z obozów przysposobienia przemysłowego
    Utworzone na terenie obszaru przemysłowego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, tzw. obozy przysposobienia przemysłowego, zostały opuszczone przez uczestników. W sprawie tej zasiągnęliśmy informacyj u kilku osób, blisko tych obozów postawionych.
    Jak wiadomo, stworzone obozy przeznaczone były dla studentów wyższych uczelni, którzy w czasie tegorocznych feryj, odbywać mieli praktykę. O ile chodzi o teren Śląska, to obozy utworzone były w Chorzowie, Zgodzie pod Świętochłowicami, oraz w Bielsku. Na terenie Zagłębia Dąbrowskiego podobny obóz utworzony był w Dąbrowie Górniczej. W wszystkich tych obozach znajdowało się około 300 studentów. Poszczególni studenci przydzielani byli do różnych zakładów przemysłowych, w których odbywać mieli praktyki wakacyjne.
    Praktykanci rozmieszczeni byli przeważnie w koszarach wojskowych, gdzie otrzymywali utrzymanie. Utrzymanie nie różniło się jednak niczem od zwykłego wiktu wojskowego.
    Jak wiadomo, praktykanci przyjęci w ub. latach do pewnych zakładów przemysłowych, opłacani byli stosunkowo dobrze, tak, że niejeden z biedniejszych studentów zdołał sobie w czasie praktyki wakacyjnej zarobić na całoroczne opłaty uniwersyteckie. Praktykanci umieszczeni jednak w obozach przysposobienia przemysłowego nie otrzymywali żadnego wynagrodzenia. Zarobki ich przeznaczane były na pokrycie kosztów utrzymania w koszarach.
    W związku z tem doszło pomiędzy Praktykantami do nieporozumień które ostatecznie przyczyniły się do opuszczenia obozów. Jak zdołaliśmy stwierdzić, wypadki nastąpiły w następujących okolicznościach:
    W ub. piątek, dnia 28 lipca, odbył się w kasynie huty „Królewskiej” w Chorzowie odczyt dla 12 praktykantów, umieszczonych w tej hucie. Odczyt wykoszony był przez inż. Wielgusa, zajętego w tej samej hucie. Na odczyt przybyto około 100 praktykantów, którzy domagali się dyskusji na temat stosunków, panujących w obozach. Do dyskusji tej nie dopuścił oczywiście inż. Wielgus. Rozgoryczeni praktykanci opuścili salę oraz wyjechali dnia następnego do swoich miejsc zamieszkania. Obozy opuścili nieomal wyłącznie słuchacze Akademii Górniczej w Krakowie, oraz Szkoły Górniczej w Dąbrowie Górniczej. Pozostała natomiast większa liczba słuchaczy Politechniki Warszawskiej.

    Więcej
  • Śmiertelny strzał w Gołonogu

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 listopada 1934 roku.

    Śmiertelny strzał do kochanki
    Zabójstwo z zazdrości w Gołonogu pod Ząbkowicami
    W dniu Wszystkich Świętych wieczorem policja w Gołonogu pod Ząbkowicami zaalarmowana została zabójstwem, dokonanem na osobie 28-letniej Rozalii Smółkowej, wdowy, matki dwojga nieletnich dzieci. Smółkowa leżąca w łóżku zastrzelona została z rewolweru. Przebudzone hukiem strzału dzieci poczęły krzyczeć, alarmując sąsiadó, a ci władze.
    Na skutek przeprowadzonego pierwiastkowego śledztwa, zdołano stwierdzić, że zabójstwa dokonał 31-letni Leon Juszczyk, kawaler, „zawodowy” bezrobotny i kochanek Smółkowej.
    Juszczyk poznał Smółkową przed 6 laty i zamieszkał z nią. Wdowa pobierała rentę miesięczną po swym zmarłym mężu, górniku, a prócz tego miała dom. W ostatnich dniach wdowę poznał jeden z robotników miejscowej kopalni i chociaż znał jej stosunek z Juszczykiem oświadczył się o jej rękę i został przyjęty. Kobiecie bowiem znudził się już prowadzony tryb życia. W krytycznym dniu nic jeszcze nie zdradzało, że zanosi się na tragedię. Juszczyk ze Smółkowa był na cmentarzu  razem powrócili do domu. Po kolacji dzieci poszły spać, a wkrótce potem rozległ się zabójczy strzał. Po morderstwie Juszczyk zbiegł, to też ostatnie chwile jego pobytu w domu kochanki pokrywa dotąd mgła tajemnicy. Policja zarządziła za zbiegłym pościg.

    Więcej
  • Tragiczny wypadek w Gołonogu

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 grudnia 1934 roku.

    TRAGICZNY WYPADEK W GOŁONOGU
    Najechana przez rowerzystę, poniosła śmierć

    30. br. w Gołonogu wydarzył się tragiczny wypadek, jakiemu uległa mieszkanka Gołonoga, Marja Piętkówna. Przechodząc jezdnią została ona najechana przez nieznanego rowerzystę, przyczem upadając, uderzyła głową o kamienie tak niebezpiecznie, iż doznała wstrząsu mózgu.
    W drodze do szpitala w Będzinie nieszczęśliwa zmarła. Rowerzysta, widząc wypadek uciekł to też nazwisko jego narazie nie jest znane.

    Więcej
  • Eksplozja w Dąbrowie

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 grudnia 1934 roku.

    Ogłuszająca eksplozja w Dąbrowie
    Panika wśród mieszkańców
    Wczoraj rano, około godziny 8-mej, na stacji towarowej w Dąbrowie, rozłogi się nagle ogłuszający huk, któremu towarzyszył brzęk tłuczonych szyb. Huk był tak silny, że słyszany był w całem mieście i wywołał wśród ludności panikę. Jak wykazało śledztwo, w jednym z parowozów kolejowych skutkiem uszkodzenia wentyla, nastąpił wybuch pary, który na szczęście nie pociągnął za sobą ofiar w ludziach. O sile wybuchu świadczy fakt, że we wszystkich okolicznych domach wyleciały szyby z okien.

    Więcej
  • Tajemnicze zniknięcie ucznia

    Artykuł z gazety „Polonia” z 3 grudnia 1934 roku.

    Tajemnicze zniknięcie ucznia z Dąbrowy
    Dąbrowa żyje pod wrażeniem tajemniczego zniknięcia 18-letniego Zenona Wojtali, ucznia szkoły górniczo – hutniczej. Jeszcze 30 listopada br. chłopiec rano, jak zwykle wyszedł z domu do szkoły i od tej chwili wszelki ślad po nim zaginął.
    Ody wieczorem chłopiec nie przyszedł do domu. Rodzina zawiadomiła o tem policje, która wszczęła śledztwa. Stwierdzono, że w dniu tym uczeń wogóle w szkole nie był. Według pogłosek, Zenon Wojtala przedsięwziął podróż do Francji i to pieszo. W jakim celu jednak i czy pogłoska ta wogóle odpowiada prawdzie, nic wiadomo.

    Więcej
  • Nadużycia w Urzędzie Skarbowym

    Artykuł z gazety „Polonia” z 2 sierpnia 1934 roku.

    Nadużycia w Urzędzie Skarbowym w Olkuszu
    Aresztowania w Olkuszu, Kielcach, Radomiu i Dąbrowie Górniczej

    W Olkuszu od dłuższego czasu mówi się o nadużyciach, popełnianych przez kilku urzędników skarbowych przy współudziale wójta, gminy Rabsztyn. pow. Olkuskiego, Franciszka Kluczewskiego, prezesa i założyciela „Strzelca” na Sikorce pod Olkuszem. Chodziło o nadużycia przy wymianie starych blankietów wekslowych na nowe w Olkuszu, na czem skarb państwa poniósł podobno duże straty.
    W związku z tem, na polecenie kieleckich władz śledczych zostali zaaresztowani: urzędnik Izby Skarbowej w Kielcach Hieronim Osiecki, oraz urzędnicy skarbowi urzędu skarbowego w Olkuszu Jakób Muszyński — obecnie w Radomiu i Stanisław Janas — obecnie urzędnik urzędu skarbowego w Dąbrowie Górniczej. Wójt Kluczewski został zaaresztowany w ub. wtorek podczas przesłuchania w Kielcach.
    Pozatem zawieszony został w urzędowaniu urzędnik urzędu skarbowego w Olkuszu, Marian Gradt Kluczewski został zawodowym wójtem podczas ostatnich wyborów.

    Więcej
  • Fabryka spirytusu w Okradzionowie

    Artykuł z gazety „Polonia” z 2 października 1934 roku.

    Fabryka spirytusu w chłopskiej chacie w Okradzionowie
    Pomysłowy wieśniak oczyszczał spirytus skażony

    W ubiegłą niedzielę lotna komisja Urzędu Akcyzowego w Sosnowcu, otrzymała poufne informacje l przeprowadziła nagłą rewizję we wsi Okradzionów. Rewizja dała sensacyjny wynik.
    W chacie Bolesława Zarychty znaleziono kompletny aparat najnowszej konstrukcji, służący do oczyszczania skażonego spirytusu.
    Cale urządzenie, Jak również kilka litrów zupełnie czystego spirytusu, pochodzącego z fabrykacji, zostało skonfiskowane, a wiejskiego fabrykanta, który przedsiębiorstwo swe prowadził od dłuższego czasu, pociągnięto do odpowtedzlalności sądowej.
    Jest charakterystyczne, że oczyszczony spirytus, prawie niczem nie różnił się od monopolowego i przedstawiał stuprocentową wartość, oraz że w okolicy Okradzionowa zużycie spirytusu monopolowego spadło ogromnie, co musiało zwrócić uwagę władz.

    Więcej
  • Przedwyborcza gorączka żydów

    Artykuł z gazety „Polonia” z 2 października 1934 roku.

    PRZEDWYBORCZA GORĄCZKA ŻYDÓW w Dąbrowie. W Dąbrowie odbyto się zebranie żydów, na którem omawiano sprawę wyboru rabina. Wiec odbywał się w niezwykle podnieconej atmosferze, przyczem omalże nie doszło do bójki. Większość opowiedziała się przeciwk* kandydaturze rabina Epsztajna.

     

    Więcej
  • Sport w Dąbrowie

    Notka z czasopisma „Polonia” z 2 października 1934 roku.

    Fragmenty o Dąbrowie:
    W Strzemieszycach „Brygada” otrzymała valcower z powodu nie stawienia się „Ząbkowic”.
    W Dąbrowie z okazji Dnia Strzelca odbyty się zawody, przyczem najlepsze wyniki uzyskali: rzut piłką palantową Lewandowska, Sosnowiec 50,60 m., skok wdal: I. Paliszewska 4,10 m„ skok wzwyż: Paliszewska 1,38 m., 60 m.: Paliszewska 8,5 1., sztafeta 4X100 zwyciężył Sosnowiec. Panowie: dysk: Nieszyn 39,22 m. 400 m.: Wiśniewski, Dąbrowa 57,2. 100 m.: Bartoszek, Sosnowiec 11,3 wzwyż: Mirski, Sosnowice 1,66 w biegu ulicznym 10 kim: L Migas 20,20 min.
    Dąbrowa-Saturn 1:0 O mistrzostwo kl. B jedyną bramkę dla Dąbrowy zdobył środkowy napastnik.

    Więcej

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7564 - skany

174 - wpisy encyklopedyczne

398 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij