Weterani szos na dwóch kółkach

Opis:

Artykuł z „Wieczoru” wydanego 20 sierpnia 1984 roku.

Muzeum na IV piętrze. Najstarszy w Polsce motocykl?

Weterani szos na dwóch kółkach

Tworzymy jedną rodzinę zapaleńców kochających stare motocykle — mówi MIROSŁAW STEFAŃCZYK, prezes Koła Motocykli Zabytkowych VC-1978 Automobilklubu Śląskiego działającego przy Spółdzielni Mieszkaniowej „Lokator” w Dąbrowie Górniczej. — Nie musimy na nich koniecznie jeździć, samo posiadanie sprawia nam wiele satysfakcji, tak jak komuś innemu znaczki pocztowe, czy rybki w akwarium. W kraju, dzięki organizowanym dość często zlotom, wszyscy się znamy… po motocyklach. Marka jest jakby wizytówką.

Do szczególnego rodzaju klubów motorowych należą kluby starych motocykli. Jeden z takich znajduje się w Dąbrowie Górniczej. Należy do niego 25 członków. Posiadają 20 motocykli, wyprodukowanych przed 1950 r. Najstarszy to „Wanderer” z 1907 r. wyprodukowany w Schoenan, obecnie Karl-Marx-Stadt. Firma ta należała do nielicznych, które już na początku XX w. wytwarzały wszystkie części i podzespoły motocykli, włącznie z silnikami, we własnych zakładach. Motor ten ma silnik dwucylindrowy o pojemności skokowej 400 ccm i mocy 3 KM. Średnica kół 320 mm, waga 67 kg i możliwość osiągnięcia prędkości do 70 km/ godz. czego jednak od dłuższego czasu nikt nie miał odwagi sprawdzić. Potencjalnie jest to możliwe, gdyż motocykl jeździ. Prezes Stefańczyk, od czasu do czasu, uruchamia go na wszelkiego rodzaju zlotach, wygrywając za każdym razem w konkurencji na najstarszy model.

— Jazda na nim jest bardzo niebezpieczna, gdyż napęd z silnika na koła przenoszony jest pasem klinowym. Nie ma tutaj ani skrzyni biegów ani sprzęgła. Zahamowanie takim motorem wymaga długiej drogi. Uruchamia się go tylko okazjonalnie  a poza tym onony są już bardzo zdarte, przednia pamięta nawierzchnie z 1907 r. Z ciekawostek wyposażenia należy jeszcze wspomnieć o    oświetleniu. Z przodu zawieszona jest lampka karbidowa, z tyłu świateł brak.

Członkowie Klubu w Dąbrowie Górniczej nie dysponują żadnymi funduszami. Instytucją, która najbardziej pomaga, jest Spółdzielnia „Lokator”, udostępniając, w jednym z domów na osiedlu Zamkowym, pomieszczenie na IV piętrze. Motocykle, które aktualnie nie są używane wniesiono na plecach z myślą o zrobieniu w przyszłości ekspozycji. Obejrzeć tu można maszyny D-Rad 500 ccm — 1929 r., NSU — 1939 r., NSU OSL— 1941 r. i BSA — 1929 r.

Pomieszczenia wymagają jeszcze urządzenia i gospodarze planują zakończyć prace na przełomie marca — kwietnia. z początkiem sezonu. Wszystkie prace wykonują własnymi rękami, kupując niezbędne materiały. Spółdzielnia opłaca tylko czynsz
i światło.

Skąd się zdobywa takie motocykle? Ano, różnie. Ponoć jest ich w Polsce jeszcze dużo. Tylko trzymane są w ukryciu. Właściciele nie chcą się przyznać, że mają takie „cacka”. Pertraktacje o kupnie trwają czasem kilka lat. A cena takiego starego motoru waha się w granicach ceny urzędowej „malucha”, bywa. że dużego „Fiata”.

Organizacja ekspozycji muzealnej nie należy do łatwych przedsięwzięć. Organizatorzy z Dąbrowy zwracają się z prośbą do wszystkich, którzy mogliby pomóc, a zwłaszcza do b. członków Klubu Motorowego „Jaskółka” o kontakt, za pośrednictwem naszej redakcji.
CEZARY ORZECH

Przeczytaj więcej w Cyfrowej Encyklopedii Dąbrowy Górniczej: Transport i komunikacja - Motocykle Towarzystwa, stowarzyszenia, harcerze - Stowarzyszenia - VC 19-78 MC Poland Bibliografia - Czasopisma i gazety - Wieczór

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7565 - skany

175 - wpisy encyklopedyczne

398 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij