Prezydent Madeyski zna się na Związkach Zawodowych

Opis:

Prezydent Dąbrowy p. Madeyski zna się i na Związkach Zawodowych

W dniu 29 lipca r. b. w Dąbrowie w lokalu Związku Legionistów zostało zorganizowane przez p. radnego Wł. Czerwińskiego, także senatora zebranie z niewiadomym porządkiem dziennym, gdyż plakaty rozklejono sympatykom na ucho. To też na wyznaczoną godzinę zebrało się kilka osób. Przewodniczący otwierając zebranie oświadczył, że pan Madejski wygłosi referat „O statutach Związków Zawodowych”. Tymczasem referent zaczął najpierw narzekać i słusznie, że jest za dużo związków i wartałoby stworzyć jeszcze jeden związek.

Oczywiście. Bo, niby, obecne są ekspozyturami partyjnemi, a ten związek założony przez p. Madeyskiego, będzie ekspozyturą Radziwiłła, Sapiechy, Wiślickiego i innych. W dalszym ciąg swego przemówienia biadał referent, że często robotników „wciąga” się do strajku o „Interes partyjny” (ot, co!), a wstawia się nierealne żądanie, aby porwać masy, tymczasem chociaż robotnicy zarabiają mało, ale wiedzą o tem, że więcej niemogą
zarobić. Następnie stwierdził pan prezydent, że wszyscy ludzie są zorganizowani, a tylko robotnicy są niezorganizowani. Prezydent życzyłby sobie, aby każdy zawód był zorganizowany w związek bez różnicy wyznań religijnych i przekonań politycznych, oczywiście pod kierunkiem senatorów a naturalnie chciałby mieć „Fedro rację Generalną”, w której rządziłby pp, senatorzy i Rada Zjazdu. Robotnicy obecni na tym zebraniu mocno objechali prelegenta, zaznaczając, żeby pan prezydent najpierw respektował Związek robotników miejskich, a potem organizował inne, pod komendą czwartej brygady. Między innemi pan Madeyjki twierdził, że B.B. nie jest partją,
nie płaci żaden składek i jest grupą ludzi państwowych, chwalił Radziwiłła jako wielkiego społecznika, obiecywał, że ubezpieczenie na starość, już za pare miesięcy będzie, bo sobie tego życzy marszałek Piłsudski. Robotnicy zaś wykazali że bebechowcy nie potrzebują płacić składek, bo Rząd daje składki miljonowe na bebechowców, a Radziwiłł jest mężem zaufanym
B B., tak jak swego czasu był mężem zaufania Cara Kajzera i „Chjebny”, zaś ubezpieczenie to nie wielkie życzenie Piłsudskiego, ale kategoryczne żądania klasy robotniczy które musi być wprowadzone, by łaski czyjegokolwiek, tylko nie takie jakie chce B. B.. ale klasa robotnicza.                       Na zakończenie życzylibyśmy sobie, żeby p. Madejski zamiast organizowaniem związku faszystowskiego, przypilnował lepiej budowy baraków, bo ludzie nie mają gdzie mieszkać.                             Robotnik.

Przeczytaj więcej w Cyfrowej Encyklopedii Dąbrowy Górniczej: Bibliografia - Czasopisma i gazety - Głos Zagłębia Kolekcje, zbiory, prywatne archiwa - Marzena Wiczkowska Bibliografia - Zasoby internetowe - Śląska Biblioteka Cyfrowa

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7565 - skany

175 - wpisy encyklopedyczne

398 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij