Społeczno-charytatywna Flora

Opis:

Kurjer Zachodni z 6.12.1936
Podziękowania dla Joanny Lewickiej za przepisanie reportażu.

NA KOPALNI FLORA. Co daje harmonijna współpraca społeczno-charytatywna

Akcja zimowej pomocy bezrobotnym absorbuje uwagę dzisiaj całego społeczeństwa, które zostało niejako zorganizowane w całości dla tej sprawy. Pamiętać jednak trzeba, iż w poszczególnych ośrodkach Zagłębia pomoc dla najbiedniejszych prowadzoną była samorzutnie, z całym serdecznym oddaniem od dawna. Dożywianie i opieka najsprawniej zorganizowanymi były przy zakładach przemysłowych. Nie ma kopalni w Zagłębiu, nie ma fabryki, przy której nie działałby komitet opieki nad pozbawionymi pracy. Gdyby zsumować te wysiłki w jedną całość, okazałoby się, iż pomoc ta obejmuje conajmniej kilka tysięcy rodzin.
Jak wygląda ta pomoc najlepiej zorientować się na przykładzie.
Zwiedziliśmy niedawno kuchnię dla biednych dzieci przy kopalni „Flora”, prowadzoną od kilku lat.
Kuchnia znajduje się w budynku, który przeznaczony był kiedyś na elektrownię.
Godzina 10 rano. W jednej z sali siedzą dzieciaki, których ubiory i blade twarzyczki dostatecznie mówią o nędzy. Siedzą przy stołach i zajadają smaczną zupę, krupnik, do której dostają jeszcze po kromce (100 gr.) chleba. Z drugiej strony, jak gdyby w poczekalni, spory tłum kobiet i robotników z garczkami, menażkami w ręku, Ci, którzy zabierają do domów dla innych rodzin. Bieda, głębokimi bruzdami wyryła się na twarzach, smutek rezygnacyjny przebija z (…nieczytelne).
Nad wydawaniem, nad przygotowywaniem posiłku czuwa energiczna, dla każdego mająca miłe słowo p. Urbańska. Obecna jest niestrudzona i pełna oddania dla sprawy pomocy biednym przewodnicząca komitetu p. dyr. Zwolińska. (W skład komitetu wchodzą pp.:dyr. Zwolińska – przewodnicząca, inż. Piotrowski – wiceprzewodniczący, Zagrodzki – skarbnik, Hoffmanowa – sekretarz, członkowie pp.: Uniejewska, Rogulska, Oraczewski).
-Ileż wydaje się dziennie tych obiadów?
-Dawniej wydawało się około 120, a dzisiaj około 350 – mówi p. dyr. Zwolińska. -Mamy cały szereg nadprogramowych, bo jakże nieraz odmówić… Z posiłku korzystają bezrobotni, którzy kiedyś pracowali na kopalni.
-Skąd czerpane są środki?
-Budżet roczny wynosi około 12000 zł. Zarząd Towarzystwa „Flora” daje około 6000 zł, robotnicy 4700 zł., urzędnicy 1000 zł, NOK – 60 zł., a poza tym różne ofiary. Kopalnia „Flora” daje bezpłatnie lokal, opał i oświetlenia.
Obiady składają się z pół litra zupy i 100 gram chleba. Zupy gotuje się posilne, na kościach, słoninie i istotnie są smaczne. Prócz tego najbiedniejsi otrzymują specjalne dodatki jak odzież, obuwie i t.p. na Św. Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy.
Gdy mniej było potrzebujących opieki można było dla dziatwy urządzać latem kolonie. Dziś nie ma na to środków.
Wchodzimy do sali, w której posilają się dzieci. W miarę jak nasycają głód, poprawiają się humory. Ten i ów poczyna coś mówić, przekomarzać z kolegami.
– O, widzi pan – mówi kierowniczka – ten z brzegu, kiedyś przyszedł zupełnie nagi. Matka, chora umysłowo, gdy dostaje ataku pali ubrania. W domu kilkoro dzieci, ojciec bez pracy.
___

Rozmawiamy ze skarbnikiem komitetu p. Zagrodzkim. Okazuje się, że praca społeczna i charytatywna na kopalni odbywa się w sposób bardzo harmonizujący i z dużymi rezultatami, dzięki ogromnej życzliwości zarządu kopalni „Flora” z prezesem Holenderskim na czele dla tych spraw, dzięki wyczuciu i zrozumieniu tych potrzeb ze strony dyr. Zwolińskiego, ofiarnej i szczerej pracy urzędników i ich żon, pełnego zrozumienia wśród robotników konieczności niesienia pomocy pozbawionym pracy.
O stosunku zarządu kopalni „Flora” do poczynań społecznych mówią inne rzeczy. Oto kopalnia „Flora” utrzymuje chyba najpiękniejsze przedszkole w Zagłębiu, gdzie codziennie pod opieką fachowej kierowniczki bawi się i uczy około 30 maleństw, utrzymuje ochronkę w Gołonogu (około 50 dzieci), doskonale urządzoną czytelnię w Gołonogu w Domu parafialnym, bibliotekę w Dąbrowie na Redenie, założoną w r. 1861 (piszemy o niej na innym miejscu) i ogromną opieką otacza harcerstwo.
Opuszczamy „Florę”, pomimo świadomości istnienia straszliwej biedy i nędzy, z tym dobrym nastrojem, że przecie, choć nie ma wiele możliwości materialnych dobra wola, szczere serce mogą w dużej mierze łagodzić bóle i krzywdy wynikające z sił wyższych, losowych – umożliwiając przetrwanie złych dni, a doczekania się lepszych.
x.y.

Przeczytaj więcej w Cyfrowej Encyklopedii Dąbrowy Górniczej: Kultura - Biblioteki Kopalnie, huty, firmy - Kopalnie - Flora Bibliografia - Czasopisma i gazety - Kurjer Zachodni

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7562 - skany

174 - wpisy encyklopedyczne

398 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij