Opis:

Bilet PKP ze stacji Dąbrowa-Górnicza Gołonóg. Informacja od Aleksandra Wolskiego: „Przez tę dziurkę był przewleczony szpagatowy sznurek z plombą. Kiedy taki rządek się rozsypał, to trzeba było go po numerach z powrotem poukładać, ponieważ w każdej chwili mogła przyjść kontrola i robić remanent. Takie remanenty nie były niczym wesołym. Bo gdy była superata to znaczyło, że kasjerka oszukiwała, gdy manko to znaczy, że kradła. A o superatę nie było trudno. W czasach budowy HK, mało który pasażer czekał na groszówki, bo kolejka goniła. Trzeba było je odkładać do talerzyka. W DG było inaczej, tam była maszyna, której suwakiem najeżdżało się na odpowiedni druk i ciach. Maszyna drukowała tekturkę. Pod koniec zmiany pobierało się wydruk i liczyło kasę czy się zgadza.

Tekturowe bilety były biletami na bliższe i bardziej popularne trasy. Litera za nazwą stacji D.G. Gołonóg oznacza kasę, która wydała bilet. Choć okienko było najpierw tylko jedno to były trzy kasy i trzy kasjerki A, B i C (później przebudowano). Każda z kasjerek miała swój zamykany na kłódkę ternion. Na każdej zmianie kasjerka wychodziła do określonego pociągu i przekazywała zaplombowaną torbę z utargiem. To była jedna z najtrudniejszych chwil, zwłaszcza po rozpoczęciu budowy Huty Katowice, kiedy setki pracowników dojeżdżały ze swoich miast i miasteczek.”

Podziękowania dla Aleksandra Wolskiego za udostępnienie swojej kolekcji.

Przeczytaj więcej w Cyfrowej Encyklopedii Dąbrowy Górniczej: Kolekcje, zbiory, prywatne archiwa - Aleksander Wolski Archiwalia - Bilety Transport i komunikacja - Kolej - Dworce - Dworzec w Gołonogu