Legendy Gołonoga

Opis:

Artykuł z 25.03.1929 z dodatku do Ilustrowanego Kuryera Codziennego. Niezwykły, z gołonoskimi legendami spisanymi przez Kantora-Mirskiego.

Legenda Golonoga.
(W dwieściepięćdziesięciolecie kościoła św. Antoniego)
Gołonóg przed wiekami. — Pustelnia na wzgórzu i jej legenda. — Kaplica drewniana. — Pielgrzymka Jadwigi, żony Jagiełłowej. —Budowa kościoła.  Gołonóg dzisiejszy.

Kraków, 24 marca.
Zagłębie Dąbrowskie pod względem opisów zabytków przeszłości jest dziwnie zaniedbane. Zdawaćby się mogło, że poza dymiącymi kominami kopalń, hut i przędzalni, nic tu niema godnego uwagi. A przecież tak nie jest. Na tym płacie ziemi obfitującym w czarne diamenty, zasnutego wiecznie kłębowiskami brunatnego dymu, poprzez które przedzierają się płomienie, buchające z rozżarzonych paszcz wysokich pieców — rozsianych jest wiele pamiątek minionych wieków. W pogoni za mamoną i chlebem powszednim, przebiegają ludziska koło tych pamiątek obojętnie — to też nic dziwnego, że giną podania i legendy przywiązane do tych zabytków — mijają rocznice niezauważone — a czas pokrywa wszystko niepamięcią ze szkodą dla przyszłych pokoleń.

Dwieściepięćdziesiąt lat mija, jak na górze Golonoga, leżącej parę kilometrów na północny wschód od Dąbrowy Górniczej, tuż przy linji kolejowej Katowice-Warszawa, wzniesiono za staraniem potężnych książąt na Siewierzu, zasiadających na stolicy biskupiej w Krakowie kościół pod wezwaniem św. Antoniego.

Dzieje góry są ściśle związane z historją kościoła.

Przed wiekami, u stóp skalistej góry wysokiej na 334 m. powstała sadyba, oparta jakby piersiami o jej stoki, jak się osada zwała, niewiadomo. Że istnieć musiała już w IX w. dowodzą tego znaleziska wykapane w okolicach pobliskich, na których znać wpływy arabskie z tegoż wieku. W XII w. biegł tędy szlak handlowy z Krakowa przez wąwozy Ojcowa na Sławków, Siemonję, Sączów, Tarn. Góry do Toszha. Szlak ten to najłatwiejsze połączenie Wielkopolski z Małopolską przez Śląsk.

Czyją własnością była osada w tych czasach, sprawdzić się nie da. Legenda mówi jakimś okrutnym właścicielu, który pewnego dnia znikł na długie lata — aby zjawić się z powrotem jako starzec-pokutnik. Osiadł on na wzgórzu, gdzie w skale wykuł sobie grotę, oddając się w samotności modlitwie i hodowli ziół, z których sporządzał cudowne maści i leki. Pustelnię swą opuszczał tylko wówczis, gdy potrzeba było nieść mieszkańcom osady ratunek w chorobie. Żywił się tylko korzonkami, a ponieważ chodził zimą i latem boso zwano go powszechnie „Gołonogiem”. Ów pustelnik umierając, oświadczył zebranemu ludowi osady, że jest panem tej wioski i okolicznych ziem, a skazał się sam na straszną pokutę, aby przebłagać Boga za wyrządzone swym poddanym krzywdy. Na pamiątkę pobytu jego na wzgórzu lud nazwał górę Gołonogiem, a w miejscu pustelni wystawił drewnianą kapliczkę, w której wkrótce zaczęły dziać się cuda, ściągające liczne rzesze wiernych. Do kościółka odbyła pielgrzymkę również i Jadwiga, żona Jagiełły. Pobyt jej na Gołonogu uwieczniony jest w pięknej legendzie, która opowiada, że królowa Jadwiga postanowiła w pokorze ducha wyjść bosemi nogami na górę. W miejscu, na którem stąpiła, natychmiast wyrastały fjolki, które do dnia dzisiejszego tam rosną. Niema ich nigdzie w okolicy, jedynie na Gołonogu.

W XV w. Gołonóg był w posiadaniu biskupów krakowskich,. wchodząc w skład wioski Łagiszy. W r. 1452 zapędzały się tu bandy łupieżców pod dowództwem pana z Welczynża, Bolesława V, księcia Opolskiego. Zaś kupy łotrzyków Janusza ks. Oświęcimskiego pod Gołonogiem niejednokrotnie rabowały karawany kupieckie. W r. 1457 watahy zaciężne pod wodzą partyzantów Kawki i Świeborowskiego nie otrzymawszy żołdu za wojnę z Krzyżakami usadowiły się czasowo na wzgórzu, skąd czyniły bandyckie wyprawy na okolice. Gospodarowała w Gołonogu jakiś czas także banda złoczyńców Stosa, która zrabowała kopalnie srebra w Olkuszu.

W późniejszych czasach na miejscu drewnianej kapliczki wybudowano kościół murowany, jednonawowy przy hojnej pomocy sławnego w dziejach naszych Andrzeja Trzebickiego biskupa krakowskiego i podkanclerzego koronnego, który tak walnie w czasie elekcji w r. 1674 przyczynił się do wyboru Jana Sobieskiego na króla polskiego. On to dokonał konsekracji kościoła w r. 1678, jak świadczy o tem tablica wmurowana na frontonie kościoła. W późniejszych czasach kościół przebudowano i rozszerzono przez dodanie naw bocznych. Stało się to w r. 1753 za staraniem Andrzeja Załuskiego, biskupa krakowskiego i księcia Siewierskiego.

Kościół, położony na cyplu skalistego wzgórza, ujętego w mury o silnych i potężnych szkarpach, przedstawia z daleka jakby klasztor Jasnogórski w miniaturze. Na szczyt góry i do kościoła niema drogi. Dostać się tam można tylko po stu schodach, wykutych w skale, ujętych w tunel. Obok kościoła, jakby orle gniazda, sterczą na skale dwa starodawne domki. Cały masyw skalny wydłużający się ku południowi zarośnięty drzewiną wraz z kościołem i cmentarzem tworzy przepiękny i bardzo malowniczy obrazek, odbijający się kontrastowo od okolicy zasianej dziesiątkami kominów dymiących kopalń i hut. Ze wzgórza rozległy widok na okolicę. W pogodne dnie ze szczytu Golonoga sięgnąć można wzrokiem aż do Tatr, a potem do ruin Siewierza i Ogrodzieńca.

Marjan Kantor-Mirski.

Przeczytaj więcej w Cyfrowej Encyklopedii Dąbrowy Górniczej: Dzielnice - Gołonóg Bibliografia - Czasopisma i gazety - Kuryer Literacko-Naukowy

Wyszukiwaniew naszej bazie

Nawiguj klikając na trójkąty poniżej

♦ - wpis encyklopedyczny

Losowy memoriał

Więcej

Nasza baza 

7564 - skany

174 - wpisy encyklopedyczne

398 - dawne artykuły prasowe

Współpraca

Muzeum

Forum

Dawna Dąbrowa

menu
zamknij