Codziennie mijany przez setki, jeśli nie tysiące ludzi zmierzający do Pogorii. Większość mieszkańców kojarzy jego historię z siedzibą milicji obywatelskiej. Tymczasem pałacyk ma o wiele bogatszą historię…

Pałacyk zwany przez mieszkańców potocznie „Dezona” został wybudowany przez dyrektora Towarzystwa Francusko-Włoskiego dla jego żony. Pojawia się już na mapach z 1883 roku.
Przez wiele lat był otoczony malutkim parkiem – zwanym „Małpim Gajem”, którego pozostałości nadal są widoczne w centrum Dąbrowy.

W czasie wojny w środku swoją siedzibę miało gestapo.
W pobliżu znajdował się również schron przeciwlotniczy, prawdopodobnie wybudowany przez Niemców.

Po wojnie w środku mieścił się komisariat milicji, a potem policji.
W 2007 przez pożar poddasza pałacyk uległ sporym uszkodzeniom. Jako obiekt zabytkowy jego wyburzenie było niemożliwe – szybka interwencja Straży Pożarnej zapobiegła większym zniszczeniom w środku. Pożar zbiegł się z budową pobliskiego centrum handlowego Pogoria.

Jego architektura jest jedną z najciekawszych w mieście. Nigdy bym się nie spodziewał, że można wyczarować tyle pięknego za pomocą samych cegieł.
Najbardziej w oczy rzucają się chyba gzymsy. Każdy z nich jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Najbardziej skomplikowany jest ten pod linią dachu-można się doliczyć ponad 10 różniących się od siebie ułożeniem rzędów cegieł!
Kolejny element to pilastry otaczające całą bryłę budynku z charakterystycznymi wcięciami. Dodatkowo każde okno posiada obramowanie oraz nadproże. Duży udział ma tu fakt zastosowania dwóch kolorów cegieł.
Na starszych zdjęciach widać że niegdyś pałacyk posiadał kamienny taras, obecnie wyburzony. Widoczna na zdjęciach przybudówka prawdopodobnie została dodana na potrzeby komisariatu i dziś też już nie istnieje.

Lokalizacja

Mapy archiwalne

Krzysztof Kulik